Dumni homoseksualiści przemaszerowali przez Toronto

Dodano:
Pride Parade (fot. EPA/Orlando Barría/PAP)
Ulicami centrum Toronto przeszła 32. Pride Parade, największa w Kanadzie parada społeczności LGBT, czyli osób homo-, bi- i transseksualnych. To jedna z największych tego typu imprez na świecie.
Pride Parade w Toronto co roku gromadzi ponad milion uczestników i widzów (dla porównania miasto liczy ok. 2,5 mln mieszkańcow). W tym roku parada trwała prawie trzy godziny i przypadła na dzień święta narodowego - Canada Day. Parada była elementem 10-dniowego Tygodnia Dumy (Pride Week). Łącznie w przemarszu wzięło udział 158 grup reprezentujących środowiska mniejszości seksualnych. Tydzień Dumy to seria koncertów, wystaw, happeningów, spotkań, wydarzeń sportowych. Impreza jest dofinansowywana m.in. przez miasto, które, jak się szacuje, zarabia na niej ok. 130 mln dolarów.

Rządzący w Ontario liberałowie razem z federalnym liderem Bobem Rae nieśli w czasie manifestacji własne transparenty; obecni byli też politycy opozycyjnej Nowej Partii Demokratycznej (NDP). W paradzie wzięły udział związki zawodowe, policjanci, strażacy i torontoński transport miejski. Wielkim nieobecnym był obecny mer Toronto Rob Ford, który jako pierwszy od kilkunastu lat mer ignoruje paradę.

W tym roku organizatorzy podkreślali polityczne osiągnięcia środowisk LGBT, m.in. niedawno uchwaloną przez parlament prowincji Ontario nowelizację ustawy o edukacji, która ma zapewnić uczniom ochronę przed prześladowaniami i przemocą. Szkoły zostały zobowiązane do edukowania w tym zakresie pracowników, a dzieci będą się uczyć, że nikogo nie wolno dyskryminować ze względu na pochodzenie, kolor skóry, obywatelstwo, płeć, przekonania, orientację seksualną, tożsamość płciową, wiek, stan cywilny, stan rodzinny czy niepełnosprawność.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...