Clinton: kryzys w Egipcie? Potrzebny jest intensywny dialog
Clinton, która przebywa z wizytą w Hanoi, wezwała islamistycznego prezydenta Egiptu Mohameda Mursiego i wojskowych, rządzących krajem od upadku poprzedniego reżimu w lutym 2011 roku, by porozumieli się dla dobra Egipcjan.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji nie opowiedziała się po żadnej ze stron. Oceniła, że o sukcesie świadczą pierwsze "od bardzo dawna" i oparte na współzawodnictwie wybory prezydenta w Egipcie. Zastrzegła, że przed Egipcjanami jeszcze wiele pracy.
- W demokracji nie chodzi jedynie o wybory. Chodzi o stworzenie żywego, dialogu politycznego włączającego (wszystkich uczestników), a także o słuchanie społeczeństwa obywatelskiego, utrzymywanie dobrych relacji między cywilami i armią - mówiła.
Wezwała następnie do dialogu i wspólnych wysiłków na rzecz uregulowania problemów, "które są zrozumiałe, ale muszą zostać rozwiązane, aby zapobiec dalszym trudnościom mogącym storpedować trwającą transformację".
30 czerwca wojskowi przekazali władzę nowemu prezydentowi Mohamedowi Mursiemu. Stało się dwa tygodnie po decyzji egipskiego sądu najwyższego o rozwiązaniu niższej izby parlamentu, zdominowanej przez islamistów.
Decyzję zatwierdzili wojskowi z Najwyższej Rady Wojskowej, którzy przez 16 miesięcy po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka sprawowali władzę w kraju. Po rozwiązaniu parlamentu w rękach wojskowych ponownie znalazły się kompetencje ustawodawcze.
Tymczasem w niedzielę Mursi wydał dekret o przywróceniu izby niższej, a dzień później sąd najwyższy oświadczył, że jego czerwcowa decyzja jest ostateczna i wiążąca. Mimo takiego obrotu sprawy egipski parlament zebrał się we wtorek na kilka minut.
Mubarak, został zmuszony do ustąpienia z urzędu na początku ubiegłego roku po fali masowych protestów w Kairze, w których zginęło co najmniej 800 osób. Na początku czerwca 84-letni polityk został uznany za winnego masakry i skazany na dożywotnie więzienie.
Przebywająca z wizytą w Wietnamie Hillary Clinton ma w weekend spotkać się z Mohamedem Mursim. Wcześniej weźmie udział w spotkaniu Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) w Phnom Penh.mp, pap