Dziennikarz wykradł z IPN zobowiązanie Andrzeja K. do współpracy z SB

Dodano:
Dziennikarz wyniósł z czytelni IPN dokumenty (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Dziennikarz Robert W. został oskarżony o wyniesienie z czytelni IPN dokumentów z archiwów służb specjalnych PRL, w tym oryginału zobowiązania do współpracy innej osoby. W. grozi do 8 lat więzienia.

Prokurator pionu śledczego IPN oskarżył W. o to, że w okresie od marca do sierpnia 2010 roku w czytelni IPN w Warszawie usunął z akt przechowywanych w zasobie archiwalnym IPN dziewięć fotografii oraz oryginał zobowiązania do współpracy Andrzeja K. Robert W. korzystał z akt w czytelni w ramach realizacji swego wniosku o udostępnienie dokumentów w celu publikacji materiału prasowego. W tym czasie wyniósł poza siedzibę IPN dokumenty należące do zasobu archiwalnego IPN - ustalił Instytut.

Oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Nie ujawniono motywu działań W. Miał on tłumaczyć, że chciał skopiować wyniesione dokumenty - które potem zamieścił w internecie. Na ślad przestępstwa IPN wpadł w ramach wewnętrznych procedur. IPN odzyskał zobowiązanie do współpracy; zdjęć (były to fotografie SB z demonstracji opozycji oraz zdjęcia paszportowe) nie udało się odzyskać.

Art. 54 ustawy o IPN stanowi: "Kto nie będąc do tego uprawnionym, dokumenty lub zapis informacji, podlegające przekazaniu Instytutowi Pamięci (...) lub znajdujące się w archiwum Instytutu, niszczy, ukrywa, uszkadza, usuwa lub zmienia ich zapis, w inny sposób udaremnia lub znacznie utrudnia uprawnionej osobie lub instytucji zapoznanie się z nimi albo zakłóca lub uniemożliwia automatyczne gromadzenie lub przekazywanie takich informacji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Przestępstwa takie ściga pion śledczy IPN. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.

ja, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...