Błaszczak: Tusk to hipokryta, afera goni aferę

Dodano:
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o powołanie komisji śledczej. My uważamy, że opinia publiczna powinna dowiedzieć się, jak wyglądają mechanizmy podejmowania decyzji w koalicji PO-PSL – stwierdził w wywiadzie dla radiowej „Jedynki” Mariusz Błaszczak.
Szef PiS-u uważa, że obecna sytuacja polityczna jest podobna do tej sprzed 10 lat w przypadku afery Rywina. - To przypomina patologie, przeżarcie właśnie tym nepotyzmem, Uważamy, że opinia publiczna powinna dowiedzieć się, jak wyglądają mechanizmy podejmowania decyzji w koalicji PO-PSL – stwierdził szef klubu PiS.

Według niego Platforma Obywatelska próbowała zrzucić całość winy w związku z aferą taśmową na koalicjanta. A w rzeczywistości to Donald Tusk w swojej partii ma więcej problemów z patologią i nepotyzmem niż PSL. Dlatego PiS zdecydował się na powołanie komisji śledczej. Jakie są szanse na zebranie odpowiedniej ilości głosów na jej powstanie? -  To wszystko zależy od nacisku społecznego, od nacisku mediów, bo oczywiście ci, którzy rządzą, będą robili wszystko, żeby taka komisja nie powstała. Przypominam aferę hazardową. Zresztą w tym rządzie afera goni aferę – hazardowa, stoczniowa, afera informatyzacji w MSWiA. No i wówczas przy okazji hazardowej powołano co prawda komisję śledczą, ale na czele postawiono polityka Platformy Obywatelskiej, który robił wszystko, żeby ta komisja nie mogła dojść do prawdy – uważa Błaszczak.

Zdaniem szefa PiS-u Premier jest niekonsekwentny. Tusk twierdzi, że możliwe jest odejście syna nowego ministra rolnictwa, Stanisława Kalemby, z Agencji Rynku Rolnego, tymczasem jego syn sam pracuje w instytucji samorządowo-rządowej.- Premier Tusk zachowuje się jak typowy hipokryta.Jeżeli premier Tusk mówi, że należy doprowadzić do tego, żeby syn ministra rolnictwa, przyszłego ministra rolnictwa nie pracował w administracji rządowej, no to przecież powinien doprowadzić do tego, żeby jego syn też w tej administracji rządowej nie pracował. W przypadku syna premiera Tuska ta praca została podjęta wtedy, kiedy premier Tusk już pełnił urząd szefa rządu – przekonywał.

polskieradio.pl, md
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...