PO finansowana nielegalnie? "Działaczka dostała zarzuty"

Dodano:
fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Działaczka PO i szefowa Warmińsko-Mazurskiej Agencji Rozwoju Regionalnego miała dostać zarzuty korupcji. Powód? Przyznanie przez nią dotacji unijnej miało być uzależnione od... wpłat na Fundusz Platformy Obywatelskiej.
– Nie będę do niczego się ustosunkowywać. Proszę rozmawiać z prokuraturą - unika komentarzy Bożena C. Do sprawy odnosić nie chcę się również poseł PO Janusz Cichoń, którego... asystentką jest właśnie Bożena C.

– System finansowania regulowany jest przepisami polskiego prawa. Mamy dotację dla partii politycznych, z których część przekazywana jest do okręgów regionalnych. Poza tym składki przy kampaniach wyborczych oraz wsparcie osób, które utożsamiają się z programem, albo wspierają nas członkowie, których na to stać - wyjaśnia system finansowania partii Cichoń. Jego zdaniem "zarzuty pod adresem Bożeny C. wydają się absurdalne".

Śledztwo prowadzi prokuratura z Białegostoku powiadomiona o sprawie przez CBA. Jak na razie zarzuty usłyszało 8 osób. Dotyczą one m.in. płatnej protekcji oraz przyjmowania i udzielania korzyści majątkowych. Rzecznik prokuratury Janusz Kordulski zapewnia, że na razie "przedmiotem postępowania nie jest finansowanie jakiejkolwiek partii politycznej" ale CBA jest podobno w posiadaniu materiałów, z których wynika, że przyznanie dotacji było często uzależnione od wpłaty na fundusz Platformy Obywatelskiej. 

mp, "Gazeta Polska Codziennie"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...