Palikot: oszalały Kaczyński zafundował PO wzrost poparcia

Dodano:
Jarosław Kaczyński, fot. Wprost
"Kiedy Rzeczpospolita opublikowała tekst o „trotylu” w samolocie TU 154 wybuchła w kraju panika na temat teorii zamachu smoleńskiego. Wszyscy byliśmy w szoku! O jakże naiwnie!" - pisze na swoim blogu Janusz Palikot.
"Rzecznik rządu Graś i sam Tusk zapewniali, że nie mają wiedzy by komentować i czekają na informacje prokuratury. Kiedy wreszcie odbyła się konferencja w tej sprawie to było już po faktycznym zamachu, czyli po oskarżeniach ze strony Jarosława Kaczyńskiego pod adresem Tuska i jego ekipy. To oskarżenie brzmiało: Tusk zamordował prezydenta Lecha Kaczyńskiego! To był mord polityczny!" - przypomina poseł.

Lider trzeciej siły w parlamencie zaznacza, że "wielu ludzi w to uwierzyło z powodu tekstu w Rzepie, błędów w ekshumacjach i tym podobnym okolicznościom". "Zamach, w świadomości się dokonał. Wyjaśnienia prokuratorów stały się, więc jedynie lamentem objaśniania zamachu i niczym więcej" - podkreśla.

Palikot pyta, "dlaczego więc Tusk i jego ekipa tak długo nie realizowali podstawowego zadania władzy – dbałości o stabilność społeczną?". "Otóż tylko dlatego , że to było w interesie partii, którą reprezentują i już! Oszalały Kaczyński zafundował Platformie kolejny wzrost poparcia i taki był plan!" - wyjaśnia.

Jego zdaniem "nic więc dziwnego, że w takiej sytuacji ktoś w Polsce dochodzi do wniosku, że i tu warto zrobić zamach!". "Odcisnąć swoje piętno na historii!" - pisze.

"I tak ekipa PO, całymi latami klucząc w sprawach najważniejszych dla kraju, wyhodowała neofaszystów i zamachowca. Nikt nie reaguje na słowa Kaczyńskiego, przeciwnie, gra się Kaczyńskim jak pionkiem na szachownicy!" - oburza się polityk.  "Ta pozorna sprawność Tuska daje jeden efekt jeszcze, poza notowaniami PO, akceptację dla radykalizmu, dla szaleństwa, dla zatruwania kraju" - uważa na koniec Palikot.

mp
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...