Państwo powinno dopłacić do "Smoleńska" Krauzego?

Dodano:
Prezydencki Tu-154M rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku (fot. Bartosz Staszewski, PRSTeam, www.prsteam.net)
Marek Jurek, lider Prawicy Rzeczpospolitej przekonuje na antenie TVN24, że film "Smoleńsk" Antoniego Krauzego powinien być współfinansowany przez państwo (chodzi o dotację z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - red.) ponieważ "ta produkcja powinna powstać". Również poseł PO Jacek Fedorowicz nie widzi przeszkód, by producenci "Smoleńska" otrzymali wsparcie z PISF.
- Film Krauzego powinien powstać, nawet jeśli komuś nie będzie się podobał - przekonuje Jurek. I dodaje, że "rządzący powinni zadeklarować gotowość do dofinansowania filmu".

Z kolei Fedorowicz, wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury zaznacza, że Krauze "zrobił kilka pięknych filmów". Dodaje, że komisja rozmawiała już o dofinansowaniu "Smoleńska" z przedstawicielami PISF-u - zaznacza jednak, że - jego zdaniem - producent nie będzie się starał o dotację z Instytutu.

Film "Smoleńsk" ma mieć budżet w wysokości ok. 10 milionów złotych. Na razie producenci szukają sponsorów, pieniądze na produkcję filmu wpłacają też osoby fizyczne.

arb, TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...