PiS i SLD chcą odwołać prezydenta Poznania
Dodano:
Poznańscy radni z PiS i SLD złożyli wniosek o przeprowadzenie referendum, którego celem jest odwołanie z funkcji prezydenta miasta Ryszarda Grobelnego.
Wniosek trafił do Biura Rady Miasta gdzie zajmie się nim komisja rewizyjna. Radni głosować nad wnioskiem będą najwcześniej za dwa tygodnie. Uzasadnienie wniosku liczy 22 strony i znalazły się w nim zarzuty opóźnienia w inwestycjach, złe funkcjonowanie komunikacji miejskiej, błędne zarządzanie oświatą oraz obniżenie wydatków na utrzymanie dróg.
- Poznaniowi grozi zapaść finansowa i problemy społeczne. Odpowiada za to prezydent Grobelny - mówił na sesji rady miasta Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS.
- Mamy jedne z najwyższych cen za wodę, bilety komunikacji miejskiej, a niebawem także koszty wywozu śmieci – dodawał Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD.
Pomysł krytykują radni związani z prezydentem z Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego. - Ze zdumieniem i rozbawieniem zapoznaliśmy się z wnioskiem nowej koalicji w radzie miasta. Kluby twierdzą, że martwią się o sytuację finansową miasta, a przecież referendum kosztowałoby miasto milion złotych, a ewentualne wybory kolejny milion. Może niebawem radny Lewandowski będzie zbierał podpisy pod koncesją dla telewizji Trwam, a radny Szynkowski pójdzie na czele marszu równości? A może wystawicie wspólnego kandydata na prezydenta – odpierał zarzuty Sławomir Smól z PRO.
W wypadku odrzucenia wniosku przez Radę Miasta, PiS i SLD zapowiedziały zbieranie podpisów obywateli.
TVN24 Poznań, ml
- Poznaniowi grozi zapaść finansowa i problemy społeczne. Odpowiada za to prezydent Grobelny - mówił na sesji rady miasta Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS.
- Mamy jedne z najwyższych cen za wodę, bilety komunikacji miejskiej, a niebawem także koszty wywozu śmieci – dodawał Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD.
Pomysł krytykują radni związani z prezydentem z Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego. - Ze zdumieniem i rozbawieniem zapoznaliśmy się z wnioskiem nowej koalicji w radzie miasta. Kluby twierdzą, że martwią się o sytuację finansową miasta, a przecież referendum kosztowałoby miasto milion złotych, a ewentualne wybory kolejny milion. Może niebawem radny Lewandowski będzie zbierał podpisy pod koncesją dla telewizji Trwam, a radny Szynkowski pójdzie na czele marszu równości? A może wystawicie wspólnego kandydata na prezydenta – odpierał zarzuty Sławomir Smól z PRO.
W wypadku odrzucenia wniosku przez Radę Miasta, PiS i SLD zapowiedziały zbieranie podpisów obywateli.
TVN24 Poznań, ml