Morskie Oko bez koni? Tego chcą obrońcy praw zwierząt
Dodano:
Likwidacji zaprzęgów konnych wiozących turystów nad Morskie Oko domagają się obrońcy praw zwierząt, którzy tłumaczą, że konie męczą się wciągając pod górę zbyt dużą liczbę turystów - informuje TVN24.
Krakowskie Towarzystwo Opieki na Zwierzętami przedstawiło ekspertyzy o tym, że konie wożące turystów nad Morskie Oko są przemęczone i przeciążone. Podają przy tym statystyki z których wynika, że w 2012 roku w rzeźniach zabito 14 proc. koni jeżdżących nad Morskie Oko. - Jest to wina przeładowanych wozów oraz ukształtowania trasy, na której pracują konie - podkreśla Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Z kolei przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego, odpierając zarzuty, podkreślają, że każdy koń po powrocie znad Morskiego Oka odpoczywa przynajmniej godzinę, a żaden nie wykonuje więcej niż 2-3 kursów dziennie - a więc na pewno nie można mówić o przemęczeniu.
arb, TVN24
Z kolei przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego, odpierając zarzuty, podkreślają, że każdy koń po powrocie znad Morskiego Oka odpoczywa przynajmniej godzinę, a żaden nie wykonuje więcej niż 2-3 kursów dziennie - a więc na pewno nie można mówić o przemęczeniu.
arb, TVN24