Nastolatek ma dziecko z nauczycielką? "Chodził za nią..."
Dodano:
36-letnia nauczycielka matematyki i fizyki w gimnazjum w Godzieszach-Wielkich miała wdać się w romans z 14-letnim uczniem, który zaowocował narodzinami przez kobietę córki, której ojcem może być nastolatek. Brat nastolatka przyznaje, że chłopak "chodził za nauczycielką". - Ale nic nie wskazywało na romans - zastrzegł w rozmowie z TTV.
- Ilu uczniów za nauczycielkami chodzi, pyta o lekcje, sprawdziany. Nic nie wskazywało na to, że jakiś romans, coś w tym stylu, jak to opisali w gazecie - mówił brat nastolatka nawiązując do artykułu lokalnego tygodnika. Z tekstu wynikało, że nauczycielka przyznała się dziennikarce, podającej się za pracownika poradni psychologicznej, do tego, że jest w ciąży ze swoim 14-letnim uczniem.
Z kolei dyrektorka szkoły, w której uczyła kobieta przyznała, że o ciąży nauczycielki wiedziano od kilku miesięcy, ale kobieta przekonywała, iż ojcem dziecka jest jej dawny znajomy. Dyrektorka dodała, że w szkole nikt nie zauważył, aby kobietę łączyło z nastolatkiem coś więcej niż zwykła relacja uczeń-nauczyciel.
Sprawę wyjaśnia obecnie prokuratura. Jeśli okaże się, że nastolatek jest ojcem dziecka kobiety, może ona usłyszeć zarzuty współżycia z osobą poniżej 15. roku życia - co w świetle polskiego prawa jest zagrożone karą do dwóch lat więzienia.
arb, TTV, TVN24
Z kolei dyrektorka szkoły, w której uczyła kobieta przyznała, że o ciąży nauczycielki wiedziano od kilku miesięcy, ale kobieta przekonywała, iż ojcem dziecka jest jej dawny znajomy. Dyrektorka dodała, że w szkole nikt nie zauważył, aby kobietę łączyło z nastolatkiem coś więcej niż zwykła relacja uczeń-nauczyciel.
Sprawę wyjaśnia obecnie prokuratura. Jeśli okaże się, że nastolatek jest ojcem dziecka kobiety, może ona usłyszeć zarzuty współżycia z osobą poniżej 15. roku życia - co w świetle polskiego prawa jest zagrożone karą do dwóch lat więzienia.
arb, TTV, TVN24