Kałuża rtęci
Strażacy, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, usunęli ją przy pomocy specjalnego odkurzacza, a resztę zneutralizowali siarką. Strażacy podejrzewają, że mieszkańcy mogli też wnieść rtęć na butach do swoich mieszkań.
"Po zakończeniu akcji pracownicy specjalistycznego laboratorium dokonają pomiarów, by sprawdzić, czy całkowicie usunięto niebezpieczną substancję. Badania mogą potrwać nawet do trzech dni. Do momentu tego potwierdzenia, że dom jest bezpieczny, mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich mieszkań" - powiedział zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu Adam Wilk.
Tym, którzy nie będą nocować u rodziny czy znajomych, Urząd Miasta ma zapewnić miejsce w hotelu.
Policja ustala, skąd pochodziła rozlana niebezpieczna substancja.
em, pap