Zdrojewski: Łaska pańska na pstrym koniu jeździ

Dodano:
Bogdan Zdrojewski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Bogdan Zdrojewski, szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego, w rozmowie z Radiową Jedynką odniósł się do swojego kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Minister powiedział, że ma to związek z rezygnacją Jacka Protasiewicza.
Zdaniem Zdrojewskiego wpływ na jego kandydaturę miał incydent z udziałem Jacka Protasiewicza na lotnisku we Frankfurcie . W związku z tym w krótkim czasie potrzebna była osoba na zastępstwo. – To, co zdarzyło się Jackowi Protasiewiczowi wyeliminowało możliwość jego startu w wyborach. Jego miejsce zostało zwolnione w dość nagłym trybie.

– To zależy od wyborców – w ten sposób skomentował głosy mówiące, że jego kandydatura zapewni Platformie Obywatelskiej mandat w PE. – Przestrzegam wszystkich, nawet tych, którzy otrzymywali do tej pory dobre wyniki, by nie kusiło ich pójście w arogancję i pychę. Potrzebna jest skromność. Trzeba pamiętać, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Wyborców trzeba szanować i to w długiej perspektywie czasowej – dodał.

Minister zauważył, że prawdziwa kampania wyborcza rozpoczyna się dzień po wyborach do europarlamentu i trwa 4 lata. Stwierdził, że „wszyscy, którzy o tym pamiętają, dają sobie radę, a ci, którzy zapominają, niestety przepadają”.

Na koniec Zdrojewski odniósł się do kwestii abonamentu radiowo-telewizyjnego. Minister przyznał, że jeśli uda mu się zdobyć mandat, wówczas nie zdoła doprowadzić do końca tej sprawy. Powiedział, że ustawa medialna nie zostanie przegłosowana bez zgody politycznej.

– Wydaje mi się, że mojemu ewentualnemu następcy zostawię dokładne wyliczenia i analizy prawne oraz warianty możliwości poboru opłat audiowizualnych. Od woli politycznej zależy, co z tym zrobi Sejm – podsumował.

kl, Polskie Radio
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...