Były pełnomocnik Kaczyńskiego: Nigdy nie twierdziłem, że był wybuch

Dodano:
Elementy wraku tupolewa pod Smoleńskiem, fot. Wikipedia/CC
Mecenas Rafał Rogalski, były pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim nie wierzy, że na pokładzie Tu-154M był wybuch.
– Nigdy nie twierdziłem, że był wybuch – zaczął. – Nie było odkształceń. Profesor Obrębski wystarczająco się skompromitował w prokuraturze. Poza tym miał tylko fragment rzekomo płatowca, który przekazał mu poseł Macierewicz. A on wiele rzeczy twierdzi i często są one bezzasadne. Pan Macierewicz składa bardzo wiele zawiadomień. Skoro to robi, to powinien zostać przesłuchany – dodał.

Zdaniem Rogalskiego „jest to najważniejsze w dziejach Polski śledztwo”. – Ma charakter dynamiczny. Trzeba brać pod uwagę wszystkie wersje. Ja słuchałem nagrań po odszumieniu i przed odszumieniem i nie było żadnego wybuchu. Padło za to słowo na "k". Czarne skrzynki nie zostały sfałszowane. Badali je polscy biegli. Po drugie - badali każdy milimetr taśmy. To oni wykonywali kopię nagrania z wersji magnetycznej na wersję cyfrową. To nie było tak, że Rosjanie przekazali nam kopie, które sami zrobili – kontynuował.

Na koniec Rogalski podsumował, że „przyczyną katastrofy była nonszalancja polskich pilotów”.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...