Schroeder: do Iraku nie pojedziemy
Kanclerz Niemiec podkreślił, że niemieccy żołnierze są zaangażowani w operacje pokojowe w Afganistanie i na Bałkanach. "Nasza obecność jest w tych krajach bardzo silna i wobec tego nie planujemy naszego zaangażowania wojskowego na terenie Iraku" - powiedział.
Miller powiedział, że stanowisko Niemiec w sprawie wysłania ich wojska do Iraku nie uległo zmianie. Dodał, że podczas rozmów kanclerz Niemiec, powołując się na dotychczasowe zaangażowanie niemieckiej armii w innych rejonach świata, stwierdził, że w tej sytuacji Bundeswehrze byłoby trudno zwiększyć swój kontyngent.
Zapytany, czy zmieniły się opinie o decyzjach podjętych przez Polskę w związku z konfliktem irackim, premier powiedział, że widać respekt, ale i trochę zaskoczenia. "Ale to takie bardzo sympatyczne zaskoczenie, że oto partner urósł i zyskał na samodzielności. Ale jest to traktowane z wielką sympatią, uznaniem i respektem właśnie" - mówił Miller.
Kanclerz Niemiec i szef polskiego rządu rozmawiali również o współpracy dwustronnej. Schroeder podkreślił, że stosunki polsko- niemieckie są bardzo dobre. "Oczywiście są pewne rozbieżności, mamy pewne różnice zdań, ale ogólnie trzeba powiedzieć, że są to bardzo dobre, partnerskie stosunki" - uważa kanclerz Niemiec.
Obaj politycy żartowali, że widomym znakiem tych dobrych stosunków są podobne krawaty w granatowo-czerwono-stalowych kolorach, jakie założyli w piątek.
Miller potwierdził, że kanclerz Niemiec zamierza odwiedzić Polskę 4 czerwca. "4 czerwca będziemy mieli okazję gościć kanclerza Schroedera i będzie on wspomagał naszą kampanię referendalną" - powiedział.
sg, pap