Bielecki wytoczy proces Piskorskiemu? Konsultuje się z prawnikami
Dodano:
Były premier Jan Krzysztof Bielecki na antenie TVP 1 stwierdził wczoraj, że "jutro z prawnikami przyjrzą się kwestii" dotyczącej pozwu przeciwko Pawłowi Piskorskiemu.
Chodzi o stwierdzenie, że Kongres Liberalno-Demokratyczny był finansowany przez niemiecką partię CDU. - Jeszcze przed publikacją tekstu zaprzeczyłem tym zarzutom. Potem zaprzeczyłem po raz kolejny, zaprzeczył pan premier i jak rozumiem, zaprzeczyli Niemcy - powiedział Jan Krzysztof Bielecki. - Mamy do czynienia z dziwną sytuacją, kiedy zaprzeczenie nie jest traktowane poważnie. To dziwna sytuacja - dodał.
w rozmowie z Michałem Majewskim z "Wprost" Piskorski, będący w przeszłości sekretarzem generalnym i wiceprzewodniczącym Kongresu Liberalno-Demokratycznego, stwierdził, że kierowany ówcześnie przez Donalda Tuska KLD był finansowany przez niemiecką CDU.
- Czy mamy mu robić kampanię wyborcą? Nie wiem. Ja staram się nawet unikać podawania tego nazwiska, bo jestem przekonany, że to jest cyniczne i zręczne działanie nastawione na wypromowanie swojej osoby - uważa Bielecki.
- Mamy do czynienia z absurdalną sytuacja, gdy trzeba chodzić i udowadniać swoją niewinność - stwierdził były premier.
- To były pieniądze w gotowce, które działacze KLD wymieniali w kantorach na złotówki w Warszawie.- Mówił z kolei w wywiadzie Piskorski.
DK, TOK FM
w rozmowie z Michałem Majewskim z "Wprost" Piskorski, będący w przeszłości sekretarzem generalnym i wiceprzewodniczącym Kongresu Liberalno-Demokratycznego, stwierdził, że kierowany ówcześnie przez Donalda Tuska KLD był finansowany przez niemiecką CDU.
- Czy mamy mu robić kampanię wyborcą? Nie wiem. Ja staram się nawet unikać podawania tego nazwiska, bo jestem przekonany, że to jest cyniczne i zręczne działanie nastawione na wypromowanie swojej osoby - uważa Bielecki.
- Mamy do czynienia z absurdalną sytuacja, gdy trzeba chodzić i udowadniać swoją niewinność - stwierdził były premier.
- To były pieniądze w gotowce, które działacze KLD wymieniali w kantorach na złotówki w Warszawie.- Mówił z kolei w wywiadzie Piskorski.
DK, TOK FM