Błaszczak: Stanowisko Polski ws. Ukrainy nic w Unii nie znaczy

Dodano:
Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
– Istnieje potrzeba, żeby świat – także Polska – pomógł w zmianie sytuacji na Ukrainie. Przykre jest to, że Polska została wyeliminowana z tego procesu. Warto zauważyć, że jesteśmy jedynym krajem UE, który graniczy zarówno z Rosją, jak i Ukrainą – nasze zdanie powinno się liczyć – mówił na antenie TVP Info Tadeusz Iwiński z SLD, odnosząc się w ten sposób do dzisiejszego spotkania w Berlinie ws. Ukrainy bez polskiej reprezentacji.
– Uważam, że solidarne, europejskie stanowisko zostanie przez Niemców i Francuzów podtrzymane – powiedział Andrzej Halicki.  – W rekach separatystów jest ciężki, zaawansowany sprzęt, to nie jest zwykła partyzantka. Rosja udziela terrorystom ewidentnego wsparcia – cały cywilizowany świat powinien się temu sprzeciwić – dodał.

Adam Struzik Z PSL także podkreślił, że mniej istotne jest, kto usiądzie do rozmów, a „ważne jest, by zachowanie Polski było tożsame z zachowaniem reszty, aktywnych graczy”. – Dekompozycja Ukrainy postępuje w zastraszającym tempie – powiedział polityk. Zaznaczył, że to bardzo niebezpieczna sytuacja dla Polski.

– Ta wojna trwa, to jest po prostu zbrojny konflikt, nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu – powiedział Robert Kwiatkowski z TR. – Polski rząd powinien zwrócić uwagę na nieco inne instrumenty prowadzenia polityki zagranicznej – dlaczego Polska nie wysłała w tamten region znaczącej pomocy humanitarnej złożonej w dużej mierze z żywności? – pytał Kwiatkowski.

 – Minister Sikorski aspiruje do bycia ważnym politykiem w UE, a go nie będzie. Dlaczego Ukraina nie zwraca się o pomoc do Polski? Dlatego, że stanowisko Polski nic w Unii nie znaczy – powiedział w ostrych słowach Mariusz Błaszczak z PiS-u. Polityk powiedział też, że „jeżeli zachodni świat nie zatrzyma Putina na Ukrainie, to Putin przyjdzie też do Polski”.

 – To już nie jest symulacja konfliktu. Regularna armia rosyjska przekroczyła granicę i prowadzi wojnę z regularną armią ukraińską – powiedział Jacek Żalek ze Sprawiedliwej Polski. Poseł dodał, że „Ukraina może nie wytrzymać presji braku wsparcia”.

– Unia Europejska nie jest federacją z dominująca rolą Niemiec, jakby chciał tego minister Sikorski. UE jest związkiem państw, w którym trzeba zabiegać o swoja pozycję – skomentował sprawę braku szefa polskiej dyplomacji na rozmowach w Berlinie poseł Błaszczak. Dodał, że polska rola w UE została tym samym „zmarginalizowana”.

TVP Info
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...