Jechała po pijanemu. Nie żyje jej trzyletnia córka

Dodano:
Jechała po pijanemu. Nie żyje jej trzyletnia córka (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Na leśnej drodze pod Pajęcznem w województwie łódzkim doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Mająca 1,5 promila alkoholu we krwi kobieta rozbiła samochód na drzewie. W samochodzie poza kobietą była jej trzyletnia córka i dwóch mężczyzn. Dziecko zginęło na miejscu - podaje tvn24.pl.
- Według naszych ustaleń, samochodem najprawdopodobniej kierowała 32-letnia matka dziecka, które zginęło w wypadku - powiedział TVN24 Jarosław Jajczak z prokuratury rejonowej w Wieluniu.

Śledczy zauważyli, że kobieta już wcześniej jeździła po alkoholu i miała odebrane prawo jazdy. W niedziele popołudnie, kiedy doszło do wypadku, kobieta miała 1,5 promila we krwi. - W pewnym momencie pojazd wypadł z trasy i z dużą siłą uderzył lewym bokiem w drzewo - relacjonował dla tvn24.pl asp. Artur Stachera z pajęczańskiej policji.

W wyniku wypadku trzyletnia dziewczynka zginęła na miejscu. Dziecko nie jechało w foteliku i nie było według śledczych zapięte pasami. 37-letni mężczyzna wyszedł z wypadku niemal bez szwanku. 40-letni drugi pasażer trafił do szpitala w ciężkim stanie.

W wypadku ucierpiała także kierująca kobieta. Jej stan jest na tyle zły, że prokuratorzy nie mogli na razie poznać jej wersji zdarzeń. Grozi jej do 12 lat więzienia.

tvn24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...