W Ferguson postrzelono policjanta. Nie cichną protesty
Dodano:
Jak informuje agencja Reutersa, w Ferguson postrzelono policjanta interweniującego w trakcie kradzieży. To efekt trwających od początku sierpnia protestów, gdzie od kuli innego funkcjonariusza zginął 19-letni Michael Brown.
Policjant miał samotnie pełnić patrol, a gdy zauważył próbę kradzieży, rozpoczął pościg za dwoma podejrzanymi. W pewnym momencie jeden z nich strzelił w kierunku funkcjonariusza, raniąc go w ramię. Policjanta przewieziono do szpitala i opatrzono, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawcom udało się uciec.
Rzecznik policji poinformował, że nie ma podstaw, by podejrzewać, iż sobotni incydent miał jakikolwiek związek z protestami społecznymi, które od ponad miesiąca mają miejsce w Ferguson, aczkolwiek społeczne niepokoje nadal nie cichną. W Ferguson ponad 60 proc. mieszkańców to Afroamerykanie, jednak burmistrz miasta oraz szef policji są biali, a - jak wyliczył "Los Angeles Times" - z 53 policjantów tylko trzech jest czarnoskórych.
Funkcjonariusz, który zastrzelił Browna, nie usłyszał do tej pory zarzutów.
TVN24
Rzecznik policji poinformował, że nie ma podstaw, by podejrzewać, iż sobotni incydent miał jakikolwiek związek z protestami społecznymi, które od ponad miesiąca mają miejsce w Ferguson, aczkolwiek społeczne niepokoje nadal nie cichną. W Ferguson ponad 60 proc. mieszkańców to Afroamerykanie, jednak burmistrz miasta oraz szef policji są biali, a - jak wyliczył "Los Angeles Times" - z 53 policjantów tylko trzech jest czarnoskórych.
Funkcjonariusz, który zastrzelił Browna, nie usłyszał do tej pory zarzutów.
TVN24