Kolejne oskarżenia o molestowanie. Bill Cosby: Nie muszę odpowiadać na insynuacje

Dodano:
Telewidzowie pokochali Billa Cosby'ego za rolę w “Bill Cosby Show“ (fot. By U.S. Navy photo [Public domain], via Wikimedia Commons)
Po kolejnych "coming-outach" kobiet, które twierdzą, że były molestowane lub zgwałcone przez Billa Cosby'ego, słynny aktor komediowy oświadczył w wywiadzie dla "Florida Today", że "nie ma obowiązku odpowiadać na insynuacje".
- Wiem, że ludzie mają dość mojego milczenia, ale nie muszę odpowiadać na insynuacje - powiedział. - Ludzie powinni sprawdzać fakty. Nikt nie powinien przez to przechodzić i odpowiadać na insynuacje - podkreślił.

Lokalna stacja radiowa na Florydzie, Real Radio 104.1, posunęła się nawet do ofiarowania nagrody pieniężnej dla osób, które na wspomnianym występie Cosby'ego zadadzą mu pytania o jego domniemane incydenty, nagrywając odpowiedzi. Nikt jednak takich pytań nie zadał, a jak twierdzi agencja Reutera, "Cosby został entuzjastycznie powitany przez publiczność i otrzymał owację na stojąco".

 -  Co, jeśli ktoś przyniesie broń i zdecyduje się na jakieś głupstwo? Wiem, że będą ogłoszenia i zastrzeżenia, ale co, jeśli ludzie nie posłuchają i poczują się zachęceni do przemocy? - krytykował inicjatywę radia aktor.

Do tej pory Bil Cosby nie został oficjalnie o nic oskarżony, zaś jego adwokaci twierdzą, że zarzuty kobiet są "dyskredytujące i oszczercze". Mimo tego, media zwracają uwagę, iż Cosby w 2005 r. został oskarżony o molestowanie seksualne, ale pokrzywdzona Andrea Constand miała otrzymać nieujawnioną do dziś kwotę pieniędzy. Sprawa nigdy nie trafiła na wokandę.

Florida Today, Reuters, Washington Post, CNN
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...