Wałęsa i Kiszczak w jednym szpitalu. „Nikt nie zna dnia i godziny”

Dodano:
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- No to i mnie się przytrafiło złamać nogę na prostej drodze. Nikt nie zna dnia i godziny - poinformował na swoim blogu Lech Wałęsa. Były prezydent ze złamaną nogą trafił do szpitala w Gdańsku. Tego samego, w którym przymusowym badaniom poddawany jest PRL-owski generał, Czesław Kiszczak.
Do niefortunnego wypadku doszło w poniedziałek. Lech Wałęsa złamał nogę, gdy wychodził z kościoła. Informację tę potwierdzają lekarze z  Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, do którego prezydent został przyjęty z urazem kończyny dolnej.

- Prezydenta przebadał nasz zespół ortopedów. Nie obyło się bez konsultacji z kardiologiem. Chcieliśmy się upewnić, że żadne niebezpieczeństwo nie grozi prezydentowi. Noga na razie jest w gipsie - mówi Tomasz Stefaniak z UCK.

Jak informują lekarze, przez pierwsze sześć tygodni noga musi być unieruchomiona w gipsie, który z czasem można będzie zamienić na stabilizator. Aby wrócić do pełnej sprawności, prezydent będzie musiał poddać się rehabilitacji.  Lech Wałęsa już dziś może opuścić szpital.

tvn24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...