Wyciekły dane przywódców z G20. Przez... błąd urzędnika

Dodano:
Wyciekły dane przywódców z G20. Przez... błąd urzędnika (fot. służby prasowe Kremla)
Jak podaje "Guardian", doszło do wycieku danych przywódców, którzy uczestniczyli w szczycie G20 w Australii w zeszłym roku. Prawdopodobnie zawinił urzędnik, który nie sprawdził funkcji autouzupełniania w poczcie elektronicznej.
Wśród danych, które wyciekły, znajdowały się między innymi numery paszportów oraz szczegóły wizowe. Zostały one wysłane do organizatorów mistrzostw Azji w piłce nożnej. Służby Australii nie poinformowały o zajściu przywódców obecnych na G20.

Lepiej nie informować o pomyłce

O pomyłce w listopadzie poinformował komisarza ds. ochrony danych osobowych urząd imigracyjny. W swojej wiadomości zwrócił uwagę, że nie oznacza to, że dane wyciekną do informacji publicznej, więc poradził nie informować przywódców o tym, co się stało.

Podobna sytuacja miała miejsce wcześniej, kiedy australijski urząd ds. imigracji umieścił przypadkiem na swojej stronie internetowej dane osobowe ponad 10 tys. osób.

Guardian
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...