"Jest bardzo źle, jeśli historia staje się przedmiotem manipulacji politycznych"

Dodano:
Logo NSZZ “Solidarność“
Prof. Andrzej Friszke, były członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej oraz Sławomir Rybicki, były minister w kancelarii Bronisława Komorowskiego oraz działacz opozycji w czasach PRL na antenie TVP Info rozmawiali o obchodach 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, na które przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, w tym premier Ewa Kopacz nie otrzymali zaproszenia.
–Nie jestem małostkowy, bo znajdę czas, żeby pójść z rodziną pod Stocznię Gdańską i tam, gdzie spędziliśmy te kilkanaście dni sierpniowych, złożyć kwiaty. Ale nie o to chodzi. Solidarność, to jest wspólnota. Myślę, że w jej imię powinniśmy razem przeżywać obchody – powiedział Rybicki, który także nie otrzymał zaproszenia. – Są takie święta w historii Polski, które powinniśmy przeżywać z wzajemnym szacunkiem, niezależnie od tego jaki punkt widzenia mamy po latach. Wspólne sukcesy powinny nas jednoczyć – zaznaczył Rybicki.

– Nie znam opinii poważnych ludzi, którzy negowaliby znaczenie powstania Solidarności dla przemian w Polsce i to w sensie pozytywnym. To jest taki fundament, z którego wyrastamy wszyscy, niezależnie od podziałów –ocenił prof. Friszke. W jego opinii dobrze się stało, że przedstawiciele różnych partii politycznych powołują się na dziedzictwo „Solidarności”.  - – Uważam, że to jest korzystne, iż powołują się na wielką organizację wolnościową, a nie na tradycje przeciwne. W gruncie rzeczy to jest konstruktywne. To powołanie się na mit demokratyczny – podkreślił. Dodał równocześnie, że „jest bardzo źle, jeśli  historia staje się przedmiotem manipulacji politycznych dla aktualnych korzyści”. Przyznał, że czuję się tym zniesmaczony.
TVP Info
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...