Schetyna skomentował słowa Dudy. "To przykre dla Polski"

Dodano:
Grzegorz Schetyna (fot. FOT.TEDI/NEWSPIX.PL / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna skomentował słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który podczas wizyty w Londynie spotkał się z przedstawicielami Polonii i powiedział, że nie ma odwagi, by zachęcać Polaków do powrotu.
Schetyna podkreślił, że Polacy wciąż wyjeżdżają do Wielkiej Brytanii, "ale wyjeżdżali głównie, gdy rządził PiS, czyli w latach 2005-2007". – Jeśli ktoś, w tym wypadku pan prezydent, ocenia tę sprawę w ten sposób to musi wiedzieć jakie były przyczyny i kiedy Polacy wyjeżdżali na Wyspy. W takiej sytuacji chciałbym aby każdy z polityków, w tym głowa państwa, będąc za granicą mówił o Polsce tylko dobrze, tak jak staramy się wszyscy robić. To nasza wielka odpowiedzialność i źle się dzieje, jeśli tak nie jest. Jeżeli słyszymy takie słowa to jest to przykre dla Polski i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie wiem, być może klimat kampanii wyborczej wpływa na tę wypowiedź – zaznaczył szef polskiej dyplomacji.

"Nie powiem: wracajcie do kraju" - Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: wracajcie do kraju. Czy jest więcej miejsc pracy w ich miejscowościach, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach - przyznał w rozmowie z mediami polonijnymi Andrzej Duda.

Prezydent mówił także o rozwarstwieniu społecznym. - Postępuje rozwarstwienie społeczne, zanika wytwarzająca się po 1989 roku klasa średnia, ludzie ubożeją. To jest proces, który musi być zatrzymany, a nawet odwrócony. Dzisiaj nie powiem: pakuj się, wracaj do Polski bo wtedy ktoś mi zarzuci: ten człowiek mnie oszukał - dodał.

Rozmowa z Gauckiem

Słowa z Londynu nie są pierwszym, przypadkiem, gdy głowa państwa jest krytykowana za negatywne wypowiedzi o Polsce. Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z prezydentem Republiki Federalnej Niemiec Joachimem Gauckiem przyznał, iż Polska się rozwija, ale pozytywne efekty wzrostu nie zostały, w jego ocenie, sprawiedliwie rozdzielone. Słowa Kopacz, mimo iż nie pojawiło się wśród nich nazwisko prezydenta, odnosiły Siudo tej sytuacji.

Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...