Zandberg: To jest nasz pierwszy krok

Dodano:
Adrian Zandberg (fot.Partia Razem)
- To są 4 proc., które wywalczyliśmy na ulicach, które wywalczyliśmy, chociaż przez większą część kampanii telewizje poświęciły nam 8 sekund - skomentował wyniki wyborów Adrian Zandberg z Partii Razem.
- Udowodniliśmy, że inna polityka jest możliwa, że jest możliwa polityka robiona przez zwykłych ludzi i w interesie zwykłych ludzi. Że jest możliwa polityka, która nie kończy się na roszadach w telewizyjnych studiach, ale która dzieje się na ulicy, w kontakcie ze zwykłymi ludźmi, która jest robiona przez związkowców, przez spółdzielców, przez ludzi, którzy walczą przeciw umowom śmieciowym. To jest nasz pierwszy krok - tłumaczył Zandberg.

Jak podkreślał Adrian Zandberg, polityka nie zaczyna się i nie kończy w studiach telewizyjnych ani nad urną wyborczą. - Polityka jest każdego dnia, kiedy tysiące ludzi razem będą stać w swoich miastach, w swoich miasteczkach, stać po stronie ludzi pracy, organizować się w obronie pracowników, których prawa są łamane, budować spółdzielnie, prowadzić edukację - jutro, pojutrze, przez kolejny miesiąc, przez kolejny rok, przez kolejne lata. Bo w końcu będzie w Polsce demokratyczna lewica, za którą nie trzeba się wstydzić - mówił.

Late poll z 90 procent komisji

Według częściowego badania late poll (90 procent komisji) przeprowadzonego przez IPSOS dla TVN24, PiS dalej jest na czele, jednak z mniejszą przewagą. Może liczyć na 232 mandaty. Wynik ten nadal zapewniałby partii Jarosława Kaczyńskiego samodzielne rządy. Do Sejmu weszłyby jeszcze cztery ugrupowania: Platforma Obywatelska (137 mandatów), Kukiz'15 (42 mandaty), Nowoczesna Ryszarda Petru (30 mandatów), Polskie Stronnictwo Ludowe (18 mandatów).

onet.pl, tvn24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...