Dobry syn zaradnego ojca
"To dobra wiadomość dla rodziny, zwłaszcza dla syna Łukasza, który popełnił błąd, ale jest dobrym dzieckiem, uczy się i będzie przestrzegał prawa" - powiedział w rozmowie ojciec Łukasza, senator Zbigniew Gołąbek.
Decyzja prezydenta zamienia karę więzienia na karę ograniczenia wolności, polegającą na obowiązku odpracowania 30 godzin miesięcznie przez rok na cele publiczne.
Łukasz Gołąbek został oskarżony przez prokuraturę o współudział w dwóch napadach z bronią w podradomskich miejscowościach w 2000 roku. Miał wówczas 17 lat. Podczas rozbojów pełnił funkcję kierowcy. Razem z nim sądzeni byli jego czterej koledzy w wieku od 16 do 19 lat. Oskarżeni zabierali swoim ofiarom ubrania i pieniądze.
Łukasz Gołąbek został skazany przez Sąd Okręgowy w Radomiu na trzy lata więzienia, a pozostali otrzymali kary od dwóch do trzech i pół roku pozbawienia wolności.
Wyrok podtrzymał warszawski sąd apelacyjny. Sąd Najwyższy oddalił kasację wyroku, o którą starał się syn senatora. Wtedy Łukasz Gołąbek wystąpił do prezydenta o ułaskawienie. Wykonanie wymierzonej mu kary zostało odroczone z powodu złego stanu zdrowia.
Kłopoty z prawem ma również sam senator Zbigniew Gołąbek i jego drugi syn, Adam. Wrocławska prokuratura oskarżyła senatora o podżeganie biegłej do sporządzenia fałszywej opinii w sprawie jego syna.
Zdaniem prokuratury, w lutym 2003 roku Gołąbek namawiał biegłą lekarkę do wystawienia fałszywej opinii sądowo - psychiatrycznej dotyczącej niepoczytalności jego syna, Adama.
Został on oskarżony o wyłudzenie z firmy Hutmen rur miedzianych o wartości 400 tysięcy złotych. Senator miał jeszcze rozmawiać z dyrektorem aresztu śledczego we Wrocławiu, którego namawiał na wpłynięcie na decyzję biegłego psychiatry.
oj, pap