Polsko-niemiecka psia wojna

Dodano:
Do listy konfliktów, jakie między Polakami a Niemcami zarysowały się w różnych dziedzinach po rozszerzeniu UE, doszedł spór o... psy.
"Niemieckim hodowcom nie podoba się to, że polskie czworonogi podbijają ich rynki. Tłumaczą, że choć nasze zwierzęta są tańsze nawet o połowę, to  gorsze i schorowane - pisze "Życie Warszawy". - Wiele sprzedawanych przez polskich handlarzy szczeniąt jest chorych lub nieszczepionych" - cytuje "ŻW" ostrzeżenie działaczki Partii Zielonych Moniki Blankestein, zamieszczone na łamach niemieckiej prasy. "Jej zdaniem, w ostatnich miesiącach coraz więcej polskich szczeniaków trafia na Zachód, a Niemcy skuszeni niską ceną kupują je, choć czworonogi są w kiepskim stanie" - pisze dziennik.

"To bzdura. Nasze psy nie są gorsze. Są zadbane i dobrze wyszkolone" - denerwuje się wielbiciel psów i właściciel Beli, rasy beagle, Michał Tober. "Te bezpodstawne oskarżenia dobrze się wpisują w ostatnie problemy polsko-niemieckie" - dodaje żartem poseł SLD.

"A niemieccy hodowcy mogą się martwić konkurencją ze  Wschodu" - podkreśla "Życie Warszawy". "Ceny psów takich, które ja hoduję, czyli wyżłów weimarskich, są niższe niż na Zachodzie. A do tego kupujący dostaje doskonałe zwierzę: po świetnych rodzicach i  do tego ładne" - zachwala Waldemar Rosa z Opola, właściciel hodowli Canis Fortuna.

"Np. wyżeł weimarski po rodzicach z tytułami za Odrą kosztuje ok. tysiąca euro, a nasze są o połowę tańsze. Jak zapewnia Rosa, polskie wyżły nie są gorsze, dostają przecież niemiecki rodowód. A  jak nas poinformowano w Polskim Związku Kynologicznym, żeby taki rodowód nostryfikować, psy na całym świecie muszą spełniać te same standardy" - informuje "ŻW". "Nasze wyżły są lepsze, bo w Niemczech nie zwraca się tak bardzo uwagi na wygląd. Tam wykorzystywane są głównie do polowań, a u nas kupują je  najczęściej osoby niezwiązane z myślistwem" - tłumaczy Rosa, podkreślając, że każdy kolejny miot z jego hodowli jest rozchwytywany przez Niemców.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...