SLD chce rządzić do końca (aktl.)
Podczas posiedzenia Rady Krajowej SLD przedstawił on wyniki ankiety przeprowadzonej wśród działaczy SLD w powiatach i województwach.
Sojusz nie zamierza pomagać prawicy w szybszym dojściu do władzy i "realizacji szaleńczych pomysłów" - przekonywał szef SLD Józef Oleksy podczas posiedzenia.
"Prawica polska idzie w kierunku doktryny rozliczania jako lekarstwa dla Polski. Nie może być na to zgody lewicy" -powiedział Oleksy.
Szef SLD wezwał także do obrony wartości III RP. "Dziś musimy zawołać: zagrożone mogą być podstawowe wartości, na których oparła się III RP" - powiedział. Według niego, z prawej strony "mamy zapowiedzi dekomunizacji, lustracji, delegalizacji SLD, mamy koncepcję demontażu państwa".
Jak podkreślił Oleksy, partia lewicowa - każda w Polsce - jest propaństwowa. "Nigdy jako całość nie zrezygnowaliśmy z logiki interesu propaństwowego" - zaznaczył. Jego zdaniem, na prawicy pojawiają się pomysły "psucia państwa".
Oleksy zaznaczył, że rządy SLD wprowadziły Polskę do Unii Europejskiej i nie mają się też czego wstydzić, jeśli chodzi o koniunkturę gospodarczą.
"Chcę, abyśmy powiedzieli wprost. Nie ma miejsca na afery w SLD" - podkreślił Oleksy. Według niego, mimo że 80 tys. członków SLD to ludzie uczciwi, socjotechnicznie partia została wyetykietowana jako aferalna. "SLD startuje do wszystkich kampanii w świadomości koniecznego rygoryzmu moralno-prawnego" - zapewnił szef Sojuszu.
ss, pap