Matura bez ściągi

Dodano:
Sięgnięcie po ściągę podczas nowej matury może się źle skończyć dla zdającego. Jak przestrzega Centralna Komisja Egzaminacyjna, będzie ono karane natychmiastowym wyproszeniem z sali.
"Nowa matura to poważny zewnętrzny egzamin, jeśli ma być poważnie traktowany przez szkoły wyższe i zastąpić egzaminy wstępne na  uczelnie, musimy wyeliminować ściąganie" - uważa szefowa CKE Maria Magdziarz.

W procedurach egzaminacyjnych wyraźnie zapisano, że każda niesamodzielna praca lub próba zaglądania do arkuszy kolegów będzie karana natychmiastowym wyproszeniem z sali egzaminacyjnej. Wyrzucenie z sali zostanie odnotowane w protokole komisji egzaminacyjnej, a praca ściągającego ucznia w ogóle nie będzie sprawdzana. Będzie on zmuszony do powtórzenia egzaminu z  przedmiotu, z którego został wyrzucony w kolejnej sesji egzaminacyjnej.

Uczniów pilnować będzie co najmniej trzech nauczycieli, w tym przynajmniej jeden spoza szkoły. Jeśli na sali będzie ponad 30 zdających, w komisji zasiądzie więcej osób. "Komisja nie będzie przebywać za stołem prezydialnym, osoby pilnujące będą siedziały tak, by dokładnie obserwować salę, jak na boisku robią to  sędziowie boczni" - zapowiedziała Magdziarz.

Ławki zostaną ustawione w takiej odległości, aby uczniowie nie  mogli zaglądać sobie przez ramię. Przy każdym stoliku będzie siedziała tylko jedna osoba.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...