(Bez)senność w Pekinie

Dodano:
Co robi Chińczyk kiedy ma wolny czas? Śpi albo je. – Chińczycy w każdej wolnej chwili śpią; ucinają sobie drzemkę w metrze, na ławce, na trawie w parku. Studenci, kiedy mają dwugodzinną przerwę w zajęciach, to jedzą lunch, a potem kładą się spać - mówi 32-letni Janusz z Zakopanego, który od prawie 4 lat mieszka i studiuje w Pekinie.
Janusza i Karolę, dwójkę młodych Polaków, którzy od stycznia 2003 roku mieszkają w Pekinie spotkałam na zawodach wioślarskich. Opowiadali, jak przez ten czas zmieniło się życie w Pekinie i co ich najbardziej zaskoczyło u Chińczyków. – Kiedy tu przyjeżdżałem wyobrażałem sobie, że będą chodzili w tradycyjnych strojach. Tymczasem przeciętny Chińczyk nosi bardzo kolorowe i błyszczące nowoczesne ubrania. Można by to porównać do stylu Dody, gdyby zakryła nieco większą powierzchnię ciała – mówi Janusz. Zdziwiło ich też ubogie życie kulturalne tego narodu. Co prawda w telewizji aż roi się od kulturalnych i rozrywkowych programów, ale dowcipy są na poziomie przedszkolnym (Chińczyków śmieszy jak ktoś się wywali, bo mu ktoś podstawił nogę). Mało który Chińczyk wybierze się zaś do kina, muzeum czy restauracji. – Pensja przeciętnego Chińczyka to ok. 1500 juanów na rękę. Wyjście do kina kosztuje 60 juanów, muzeum ok. 100 juanów – wylicza Janusz. Z drugiej strony nie da się nie zauważyć (choćby po rosnącej liczbie samochodów na ulicach, czy powstających jak grzyby po deszczu supermarketach), że społeczeństwo robi się coraz zamożniejsze.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...