Bożolenuwoetariwe

Dodano:
Obiecałem, to piszę. Beaujolais nouveau zbliża się wielkimi krokami, a media znów będą miały pożywkę, przynajmniej na pięć minut.
Trzeci czwartek listopada oznacza jedno: beaujolais nouveau nadjeżdża. Mimo powtarzanych od lat stwierdzeń, że to swego czasu najmodniejsze wino świata jest już dawno passé, tu i tam znajdzie się kilku zapaleńców, którzy otworzą parę flaszek i wesoło się przy nich zabawią. I ja też należę do tej grupy. Dlaczego?

Moda modą, a tradycja tradycją. Mam niejasne poczucie i wielokrotnie dawałem mu wyraz, że na bożole pyszczą najbardziej ci, którzy dekadę temu wbijali się w krawaty i pistacjowe garnitury, chwytali kieliszek z młodym cienkuszem w dwa palce i szeptali „o la la”. A gdy wkrótce zorientowali się, że to nie tak, że ktoś ich nabił w butelkę, bo bożole się PIJE i przy nim bawi, nazwijmy to, z przytupem, za to z pewnością bez krawata – przeżyli dysonans poznawczy.

Tradycja picia młodego wina w połowie listopada nie jest tylko i wyłącznie domeną beaujolais nouveau. Pisałem o tym przed tygodniem (swoją drogą – zjadłem w długi weekend dwie świetne gęsi). W podlyońskim regionie ktoś po prostu wpadł na dobre marketingowe opakowanie balangi, która co roku odbywa się także na Morawach, w Italii, Austrii, czy na Węgrzech, tyle, że nie ma medialnego przełożenia.

Beaujolais nouveau bywa smaczne. Bywa, bo kiedy rok jest chłodny często jest zbyt kwaśne. Pachnie truskwakami, bananami, przyjemnie szemrze na języku. A jeśli pijecie je z przyjaciólmi w czasie hucznej, ale prostolinijnej kolacji (kiełbasy, pikle, sery) z pewnością was nie zawiedzie. Tyle, że liczy się podejście. Nouveau ma być zaledwie powodem spotkania, a nie jego treścią.

Nouveau pijemy od nocy ze środy na czwartek (teoretycznie flaszki można otwierać już o północy) do niedzieli. I już, koniec. Nie dlatego, że w następny poniedziałek się zepsuje, a we wtorek będzie się nadawało tylko na ocet. Powód jest zgoła inny. Na świecie jest wystarczająco wiele innych win, by zawracać sobie głowę beaujolais nouveau dłużej niż trzy-cztery dni w roku.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...