Niespodziewane weto

Dodano:
Spodziewałem się prezydenckiego weta przy ustawie o komercjalizacji szpitali czy emeryturach pomostowych, bo w obydwu tych przypadkach prezydent wskazywał pewne (inna rzecz czy przekonujące) uzasadnienia takiej decyzji. Nie spodziewałem się jednak, że prezydent Lech Kaczyński zawetuje nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, przewidującą odrolnienie wszystkich gruntów rolnych w miastach. I trudno mi znaleźć uzasadnienie dla takiej decyzji.

W Polsce od zawsze brakowało mieszkań i zawsze były one bardzo drogie. Jednym z powodów tego, że budowaliśmy mało i drogo był brak wolnych działek i wysoka cena gruntów w miastach. Równocześnie w miastach odłogiem (najczęściej dosłownie) leży kolosalna ilość ziemi zakwalifikowanej kiedyś jako grunty rolne. Jej odrolnienie, czyli decyzja, aby można się było starać o zezwolenie budowania na tych działkach, mogło stać się ważnym czynnikiem poprawy. Tym ważniejszym, że po pogorszeniu sytuacji na rynku kredytowym, budownictwo, które jak wszyscy wiemy jest „kołem napędowym” gospodarki, znajduje się na krawędzi załamania. Ustawa o odrolnieniu, niejako przypadkiem, stawała się zatem dość ważnym elementem pakietu antykryzysowego.

W życiu zawsze są sprzeczne wartości, które trzeba zważyć. Wydaje mi się jednak, że ważąc niebezpieczeństwo „dewastacji cennych przyrodniczo fragmentów krajobrazu, wzrostu ruchu samochodowego i niekontrolowanego rozwoju budownictwa” z większymi szansami na  mieszkanie dla wielu, które dać mógł „niekontrolowany rozwoju budownictwa”- prezydent popełnił błąd. Dlatego mam nadzieję, że w Sejmie znajdzie się wystarczająca większość, aby prezydenckie weto odrzucić.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...