Litewski mściciel

Dodano:
Już ponad dwa tygodnie minęły, od tragicznych wydarzeń w Kownie. I nie wiemy absolutnie nic więcej, niż było wiadomo na samym początku. 5 października ktoś zastrzelił sędziego Jonasa Furmanavičiusa i jego przyjaciółkę Violeta Naruševicienė.
Podejrzenia padły na Drasiusa Kedysa, który oskarżał sędziego o molestowanie swojej 4-letniej córki. Kobieta zaś była prywatnie siostrą konkubiny Kedysa i  miała zajmować się stręczycielstwem. Taka jest podstawowa wersja tragicznej historii w Kownie. Wersja coraz częściej podważana przez źródła oficjalne i nieoficjalne.

Prawda jest taka, że  śledztwo utknęło w martwym punkcie.
Tymczasem gazety publikują kolejne, coraz bardziej fantastyczne teorie na ten temat. Dziennik „Lietuvos rytas” pisze w dzisiejszym artykule, że podwójne zabójstwo zorganizowała kowieńska mafia, zmuszając do tego Kedysa. Zdaniem gazety, to nie koniec, bo kolejne osoby powiązane ze sprawą otrzymują listy z pogróżkami. Czyli, jak sugeruje dziennik, dojdzie do kolejnego morderstwa. Z tej historii wynika, że najbardziej jednoznaczną i pozytywną postacią był zamordowany sędzia, który, jak twierdzi gazeta, walczył z mafią. Co ta publikacja wnosi do sprawy? Moim zdaniem absolutnie nic, poza tym, że jeszcze bardziej zaciera i tak skomplikowaną, i niejasną opowieść.

To dziwne, ale czytając artykuły w litewskich gazetach, rozmawiając z tamtejszymi dziennikarzami trudno znaleźć kogoś, kto wierzy w najprostszą i chyba najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń. Taką, że Kedys działał sam w obronie swojego gwałconego i maltretowanego dziecka. Czy media, które sprawą długo się wcale nie zajmowały, teraz chcą całkowicie zaciemnić obraz. Może trudno wyobrazić sobie dziennikarzom, że „szanowani obywatele” z Kowna w istocie tworzyli pedofilską mafię.

Jak pokazują afery Rywina czy Olewnika, czasem trudno uwierzyć w najprostszą wersję wydarzeń.

Niestety dzisiaj wyraźnie widać, że możemy nigdy nie poznać odpowiedzi na podstawowe pytania.

Jedno jest pewne, sprawa Kedysa, która była szokiem na Litwie i która mogła się stać elementem odnowy życia społecznego i politycznego, powoli odchodzi w zapomnienie.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...