Chytrość i nikczemność

Dodano:
Występują: Premier – polityk popularny; Wicemarszałek – polityk charakterystyczny; Poseł partii rządzącej – polityk?; On – polityk przebiegły
Miejsce akcji: jeden z gabinetów, w których toczy się wielka polityka.

Wicemarszałek: (zachwycony) Ach to jest takie podłe i nikczemne, że aż urocze. On się zapodlił i zanikczemnił do tego stopnia, że beton już zasycha na jego poparciu.

Poseł: (klaszcze w dłonie z zadowolenia) O tak, o tak, o tak.

Premier: (wkracza na scenę z marsową miną) A wy z czego tak się cieszycie?

Wicemarszałek: (zdziwiony) Jak to? On najpierw utknął na skrzyżowaniu, potem skręcił w kierunku ściany, a teraz bije głową w mur. My jesteśmy jeszcze dalej niż wtedy, a On – no sam wiesz…

Poseł: (wciąż klaszcze) O tak, o tak, o tak.

Premier: (wzdycha) No gdzie On jest?

Wicemarszałek: (niepewnie) Nigdzie…

Premier: No właśnie. A to znaczy, że…

Wicemarszałek: (nieco pewniej) Przegra z kretesem.

Premier: A jak on przegra ostatecznie to my będziemy musieli…

Wicemarszałek: (blednie) …rządzić.

Poseł: (zamiera)

Premier: No właśnie.

Wicemarszałek: (zagryza zęby ze złości) Podłość! Znowu nas przechytrzył.

Poseł: (zaczyna płakać)

Premier: No już dobrze, dobrze… Coś wymyślimy, żeby temu zaradzić (wszyscy razem zaczynają intensywnie myśleć).

Kurtyna: (nie chce im przeszkadzać więc dyskretnie opada)

Wszelkie podobieństwo bohaterów do prawdziwych postaci z polskiej sceny politycznej jest oczywiście zupełnie przypadkowe.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...