Idziemy na piwo? Piwnica u Fritzla zaprasza!

Dodano:
Morderstwo przez zaniechanie; wielokrotne gwałty; czyny kazirodcze i pedofilskie; wieloletnie przetrzymywanie własnych dzieci w ciemnej piwnicy - lista zbrodni, których dopuścił się 77-letni Joseph Fritzl, jest długa. Sąd bezwzględnie potępił zbrodniarza i skazał go na dożywotnie więzienie. My uczynimy bohaterem jednego z największych zwyrodnialców ostatnich lat, pijąc piwo pod jego szyldem.
Klub "Piwnica u Fritzla" ma się mieścić w samym sercu Warszawy - przy Nowym Świecie. To od lat jedna z najdroższych i najbardziej prestiżowych ulic w Polsce - prawdziwa duma mieszkańców stolicy. Na co dzień nie brakuje tam turystów z całego świata, a w weekendy - warszawskich rodzin. Nastolatkowe i studenci okupują tamtejsze kawiarnie niemal bez przerwy. Czy zechcą odwiedzić także Fritzla i napić się w "jego" piwnicy?

Menadżerka lokalu nawet nie próbuje udawać, że nie wie, że Frtitzl to gwałciciel i pedofil. Podczas rozmowy z dziennikarzami stwierdziła za to, że nazwa "Piwnica u Fritzla" to rodzaj "czarnego humoru". Czy ktoś jeszcze (poza tą kobietą), potrafi śmiać się na myśl o katowanym i gwałconym przez własnego ojca dziecku?

Podobno nie ma tragedii, na której nie da się zarobić. Być może już niedługo obok "Piwnicy u Ftritzla" pojawią się kolejne lokale o chwytliwych nazwach - "Klinika doktora Mengele", "Lasek katyński" i "Dymy nad Birkenau". W końcu marketingowcy kochają szokować. Pytanie tylko - w imię czego?
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...