O "logice" homofobów

Dodano:
Przeciwnicy wprowadzenia małżeństw jednopłciowych powinni zadać sobie jedno ważne, ale to bardzo ważne pytanie: co ich legalizacja zmienia w moim życiu? Podpowiem. Odpowiedź brzmi: NIC.
"GW" opublikowała sondaż, z którego wynika, że co trzeci Polak popiera legalizację małżeństw osób tej samej płci. Pamiętając o tym, że wszelkie sondaże należy traktować z przymrużeniem oka, wynik jest i tak niezły. Zwłaszcza jak na kraj, który jest byłą sowiecką satelitą, gdzie kapłani pewnej religii wciąż uzurpują sobie prawo do wypowiadania się w kwestiach z ich działalnością nic a nic nie związanych.

Co jednak z Polakami, którzy wciąż krzywo patrzą na dwóch gejów wymieniających się obrączkami? Przecież jakieś argumenty przeciw małżeństwom jednopłciowym muszą posiadać. Nikt wszak nie feruje sądami, gdy nie ma ich niczym poprzeć, prawda? No to pomyślmy.

Dlaczego nie chcemy homomałżeństw? Głupie pytanie. Wiadomo, że małżeństwo to chłop i baba, i basta. Tak było przez wieki, więc po kiego to zmieniać i ingerować w tradycję? No właśnie, ingerencja w tradycję. Elektryfikacja miast i wsi? Prawa wyborcze kobiet? Samochody i samoloty? Radio i telewizja? Upadek monarchii i nadejście demokracji? Równość? Prawa człowieka? Toaleta w domu zamiast zafajdanego wychodka tam, obok stodoły? Pierwsze słyszę, u nas takich szataństw nie ma, od kamieniowania prostytutek i pracujących w sobotę nic się nie zmieniło i żadnym lewakom się nie damy!

A to nie wszystko! Nie od dziś wiadomo, że jak zalegalizujemy homomałżeństwa ludzie temat podchwycą i od samego patrzenia na gejów biedne zdrowe dzieci same staną się gejami (Boże broń!), a wtedy przestaniemy się rozmnażać i imigranci przejmą naszą piękną Europę. Wszak nie było homoseksualistów zanim nie zalegalizowano homomałżeństw, no nie? I niech tak zostanie.

Po trzecie. Skoro lesbijka z lesbijką w ciążę nie zajdzie, a gej z gejem nigdy nie zaliczy wpadki, to po co im małżeństwa? Nie bez przyczyny wszak zakazujemy zawierania małżeństw kobietom po menopauzie i parom bezpłodnym. Bo i kto to widział, żeby było małżeństwa, a czwórki dzieci plus pies już nie?

Ostatecznie (i żaden bezbożnik lewak nie pogada!) Bóg gejów nie lubi, a skoro władza od premiera i prezydenta po wójta i szefa lokalnej straży pożarnej od Boga pochodzi i wszyscy Polacy są wyznawcami jednej i tej samej religii, to lepiej się Bogu (i społeczeństwu) nie narażać.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...