Uchwała

Dodano:
To zdarza się bardzo rzadko. Nadzwyczajne posiedzenie polskiego Sejmu. Zwołane na dzisiaj, na 5 marca. By dyskutować o sytuacji na Ukrainie. I przyjąć uchwałę w tej sprawie. Ale i czas jest nadzwyczajny.
Byłem w zespole pracującym nad tekstem uchwały. Siadając do pracy w gabinecie marszałka Grabarczyka, mieliśmy wszyscy świadomość, że najważniejsza jest wola porozumienia. Że nie możemy doprowadzić do sporu polityków i głosowania. Że będziemy się spierać w tysiącu innych spraw. Ale tym razem nawet Twój Ruch i PiS muszą się porozumieć. W sprawie Ukrainy!
Na pewno tekst uchwały nie jest idealny? Na pewno każdy z nas ma do niej zastrzeżenia? Wiele spraw chciałby opisać inaczej? Ale to jest sedno kompromisu. I wczoraj zaakceptowaliśmy go wszyscy. Platforma Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość. Twój Ruch. Sojusz Lewicy Demokratycznej. Polskie Stronnictwo Ludowe. I Solidarna Polska.

Czy czegoś się obawiam przed dzisiejszym posiedzeniem Sejmu? Frekwencji. SMS zwołujący posłów, dotarł do nas wczoraj późnym popołudniem. Burząc grafik poselskich spotkań i rozjazdów. Zmuszając do zmiany planów. Ale warto zmienić plany, by poprzeć Ukrainę. Wierzę w to, że sala sejmowa będzie dzisiaj pełna!

Czy ta uchwała coś zmieni? Dwanaście okrągłych zdań? Pamiętam czas Solidarności. Czas stanu wojennego. I ówczesną radość z każdego słowa otuchy płynącego ze świata. Poparcia! Przekonania, że nie jesteśmy sami! Nie nam jest potrzebna ta uchwała. Im! Na Ukrainie.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...