Żółta kartka

Dodano:
Smutny Dzień Dziecka
1 czerwca piłkarze Cracovii mieli rozegrać w Poznaniu towarzyski mecz z Lechem. Cały dochód z imprezy organizatorzy zamierzali przekazać fundacji Mam Marzenie, a dla goszczących na stadionie dzieciaków przygotowano wiele atrakcji nawiązujących do jej nazwy. Jedną z nich miała być możliwość bronienia rzutów karnych egzekwowanych przez kapitanów obu zespołów.
Wszystko było dopięte na ostatni guzik, gdy do organizatorów dotarła informacja, że Cracovia jednak nie przyjedzie. Zadecydował o tym szef klubu, jednocześnie prezes firmy ComArch Janusz Filipiak, troszcząc się o siły swoich piłkarzy, którzy dwa dni wcześniej grali w innym meczu charytatywnym z okazji jubileuszu klubu z Biłgoraja. - Nie mieliśmy obowiązku jechać do Poznania - powiedział Filipiak. Oczywiście, ostatecznie Cracovię zastąpiły inne zespoły. Ale słowo nie dym. Za jego złamanie żółta kartka dla prezesa.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...