Ogień zbliża się do Sydney
Rozniecane przez suchy, gorący wiatr płomienie pochłonęły w ciągu minionej doby pięć domów mieszkalnych i uszkodziły wiele innych budynków w mieście Stawell w zachodniej części stanu Victoria, o 240 km na zachód od stolicy stanu Melbourne. W akcji gaszenia i lokalizowania pożarów w tej ośmiotysięcznej miejscowości uczestniczy 700 strażaków. Jak dotąd ranna została tam tylko jedna osoba - 25 letni strażak - ochotnik.
Ogniska pożaru pojawiły się także w sąsiednim stanie Południowa Australia oraz w najludniejszym stanie australijskim Nowa Południowa Walia. Na większości obszaru tych trzech stanów obowiązuje zakaz palenia otwartego ognia
Meteorolodzy ostrzegają, że nastąpi nasilenie wiatrów i zmiana ich kierunku, co utrudni akcję strażaków i zagrozi nowym miejscowościom.
"Traktujemy te ostrzeżenia niezwykle serio, szczególnie niepokoi nas zmiana kierunku wiatru" - powiedział rzecznik straży pożarnej stanu Victoria Alex Twomey.
W niedzielę gorące wiatry podniosły temperaturę powietrza w Melbourne do ponad 42 stopni Celsjusza, a kilku innych miastach, w tym na zachodnich przedmieściach Sydney, nawet do ponad 43 stopni Celsjusza.