PO: co ma badać komisja śledcza?
Jak dodał, PO nie będzie obecnie wskazywać członków komisji śledczej, która ma zbadać działalność sektora bankowego.
Zdaniem Rokity, w żadnym z projektów nie ma określonej sprawy. "Niech wnioskodawcy odpowiedzą, co taka komisja ma badać, wtedy my się do tego odniesiemy" - zaznaczył polityk PO.
Według niego, trzeba zapobiec temu, aby konflikt rząd - NBP nie spowodował spadku oszczędności w polskich bankach, trudniejszego dostępu do kredytów dla polskich przedsiębiorców i wyższych stóp procentowych, czyli wzrostu długu publicznego.
"Czy tego chcą obie strony?" - pytał Rokita. "Jeżeli PiS by sobie chciał trochę chłodnej wody na głowę wylać, powinien pójść po rozum do głowy, powinien odczekać. Nie należy niczego dzisiaj robić pochopnie" - zaznaczył.
Rokita ocenił jako "dziwny" sposób zwołania wtorkowego posiedzenia Sejmu. Decyzja o jego zwołaniu została podjęta w poniedziałek podczas posiedzenia Prezydium Sejmu, na którym dwóch wicemarszałków było nieobecnych, trzech wstrzymało się od głosu, a za zwołaniem posiedzenia głosował jedynie marszałek Marek Jurek.
"Tak do tej pory decyzji o zwołaniu Sejmu nie podejmowano w Polsce. To nie jest z pewnością dobra praktyka" - zaznaczył polityk PO. Jak dodał, "marszałek Marek Jurek z pewnością nie zrobił czegoś, co by się zapisało dobrze w kodeksie dobrych praktyk sejmowych".
"To posiedzenie jest kolejną złą praktyką sejmową, to nie ulega najmniejszej wątpliwości" - podkreślił Rokita.
Pytany o cel zwołania posiedzenia lider PO powiedział, że "wydaje się, że chciano w pewnym momencie zwołać za wszelką cenę posiedzenie przed środowymi obradami Komisji Nadzoru Bankowego".
"Takie mam wrażenie. Innymi słowy, chodzi chyba o to, ażeby PiS czy też LPR lub Samoobrona wywierały dodatkowe oddziaływanie na decyzje KNB. Tak rozumiem sens zwołania tego posiedzenia dzisiaj, w przeddzień zapowiedzianego od bardzo dawna na jutro posiedzenia komisji" - ocenił Rokita.
Jak dodał, to chyba jedyny powód, bo inaczej "to tak nagłe, z pogwałceniem procedur zwoływanie posiedzenia Sejmu można by tylko uznać za jakieś dziwactwo".
W środę Komisja Nadzoru Bankowego (KNB), na nadzwyczajnym posiedzeniu ma podjąć decyzję w sprawie wniosku UniCredito o zgodę na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH. Od tej decyzji w dużym stopniu zależy fuzja Pekao SA i BPH, do czego dąży UniCredito, a czemu sprzeciwia się polski rząd.
pap, ss