Liga o własnych siłach do wyborów

Dodano:
Liga Polskich Rodzin wystartuje samodzielnie w wyborach do sejmików wojewódzkich - zapowiedział szef partii Roman Giertych w Olsztynie podczas konferencji programowej partii przed jesiennymi wyborami samorządowymi.
"O listach kandydatów na radnych w powiatach i gminach decydować będą władze regionalne LPR. Na układ kandydatów do sejmików wpływ będzie mieć prezes partii w porozumieniu z zarządem głównym" - mówił Giertych. Zaznaczył, że Liga liczy na 15-procentowe poparcie, podobnie jak w ostatnich wyborach samorządowych.

Giertych oznajmił, że kandydatem LPR na prezydenta Olsztyna jest Bogusław Owoc, przedsiębiorca z branży budowlanej, który nie jest członkiem LPR. W latach 1994-98 był olsztyńskim radnym klubu centroprawicy, a w 1998 roku został olsztyńskim wicewojewodą.

Wicepremier zapowiedział też, że już wkrótce LPR powróci do pomysłu delegalizacji SLD. Bezpośrednim powodem tego ma być zachowanie posłanki SLD Joanny Senyszyn podczas parady równości w Warszawie, która sparafrazowała i wyszydziła znamienne słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Warszawie w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze Ziemi, tej Ziemi", odnosząc je do parady.

"Hasło (delegalizacji SLD), które było rzucone przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jest jak najbardziej aktualne. Są pewne granice, których w Polsce przekraczać nie wolno. Pan Olejniczak bąknął wprawdzie jakieś słowa przeproszenia, ale nie wykluczono posłanki z partii"- oświadczył Giertych. Podkreślił, że SLD ma korzenie komunistyczne i jako "następczyni PZPR wywodzi się z ugrupowania, które przyszło do Polski na bagnetach sowieckich". "Nie odmawiam ludziom SLD funkcjonowania w życiu politycznym, ale jako struktura partyjna wprost nawiązująca do PZPR powinna zniknąć" - powiedział wicepremier. Podkreślił, że będzie w sprawie delegalizacji rozmawiał z prokuratorem generalnym jako właściwym do złożenia takiego wniosku.

Rozpoczęcie samorządowej konferencji Ligi Polskich Rodzin w Olsztynie zostało zakłócone incydentem wywołanym przez grupę młodzieży, która przybyła na konferencję i kiedy pojawił się Roman Giertych zaczęła głośno klaskać i skandować "Roman, Roman". Po odśpiewaniu hymnu przez członków Ligi, Giertych zwrócił się do "gości", by opuścili spotkanie, bo - jak twierdził - zachowali się niegodnie w trakcie śpiewania hymnu. Młodzi ludzie odmówili, a uczestnicy konferencji wezwali policję. Na wezwanie przybyłych funkcjonariuszy większość opuściła salę, ale trójka młodych oświadczyła, że nie wyjdzie bo spotkanie jest otwarte. Policja wyprowadziła ich siłą.

pap, em

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...