Polski bezdomny wywołał pożar w Nowym Jorku

Dodano:
Bezdomny polski imigrant, alkoholik, został aresztowany w Nowym Jorku za nieumyślne wywołanie pożaru, który 2 maja strawił zabytkowy budynek starych magazynów na brzegu Wschodniej Rzeki na Brooklynie.
60-letni Leszek K. spowodował pożar próbując stopić izolację przewodów z miedzi, które kradł z magazynu i oddawał na złom. Zdobywał w ten sposób pieniądze na wódkę. Policja szuka teraz jego wspólnika, z którym dokonywał przestępstwa.

Historię Polaka opisał czwartkowy "New York Times", ilustrując tekst dużym zdjęciem aresztowanego podpalacza, prowadzonego przez policjantów w cywilu.

Jak powiedział jego młodszy brat Yurik pracujący obecnie w Las Vegas, Leszek K. przyjechał do USA 14 lub 15 lat temu z rodzinnego Lublina, pozostawiając w kraju żonę, syna i dwie córki.

Podobnie jak wielu Polaków w Ameryce, pracował początkowo przy usuwaniu azbestu - pracy dobrze płatnej, ale szkodliwej dla zdrowia, której podejmują się głównie ubodzy imigranci, często nielegalni.

Później jednak wiodło mu się gorzej. Został wyrzucony z mieszkania, które wynajmował, rozpił się, i żył z dnia na dzień. Był kilkakrotnie zatrzymywany za drobne kradzieże i próby włamań - zwykle nieudane. Spał w pustych budynkach wraz z innymi bezdomnymi w polskiej dzielnicy Greenpoint na Brooklynie.

Jego brat wielokrotnie starał się go przekonać do powrotu do Polski, ale bezskutecznie.

pap, ab

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...