Jak PiS zdobywa prezydenta Katowic

Dodano:
Albo startujesz pod szyldem PiS, albo zapomnij o wsparciu rządu dla Katowic. Tak śląski PiS namawia bezpartyjnego faworyta w wyborach prezydenta Katowic - pisze "Gazeta Wyborcza". Piotr Uszok rządzi miastem już drugą kadencję. Do tej pory wygrywał wybory na prezydenta Katowic jako kandydat bezpartyjny, cztery lata temu już w pierwszej turze. Nie dał wtedy szans nawet Andrzejowi Sośnierzowi, bardzo popularnemu politykowi w mieście, który niegdyś był w PO, a dziś jest kandydatem PiS na prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Również w tegorocznych wyborach Uszok jest wyborczym pewniakiem - mieszkańcy cenią go, ma opinię dobrego gospodarza. Za jego kadencji zbudowano w Katowicach nowe drogi, remontowana jest kanalizacja, odnawia się zabytkowe kamienice w śródmieściu. Od kilku miesięcy Platforma i PiS namawiają Uszoka, by startował pod ich szyldem. Nic dziwnego, partia, której udałoby się go namówić na start w jej barwach, mogłaby się potem chwalić, że zdobyła władzę w stolicy Górnego Śląska. Uszok się jednak opiera, chce walczyć o wyborców tylko pod własnym nazwiskiem. PiS nie daje za wygraną. Jego działacze mówią, że zrobią wszystko, by przekonać Uszoka do startu w barwach ich partii. Jeśli się nie zgodzi, przygotowali mocny argument. - Inwestycje w mieście zależą od rządu - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" jeden z lokalnych polityków PiS. A Piotr Pietrasz, rzecznik śląskiego PiS, nie pozostawia wątpliwości: - Rozumiem, że prezydent Uszok ceni sobie swoją bezpartyjność, ale powinien wziąć pod uwagę argument o inwestycjach. Informacje o tym, że PiS chce szantażować Uszoka pieniędzmi na inwestycje, dotarły już do katowickiego magistratu. - Oglądamy telewizję i zdajemy sobie sprawę, że PiS chce zdominować samorządy. Jesteśmy przekonani, że prezydent sobie z tym poradzi - komentują anonimowo w rozmowie z gazetą katowiccy urzędnicy. Piotr Uszok nigdy nie należał do żadnej partii. O swoich poglądach mówi: - Prawicowe. Wiadomo jednak, że wiele pomysłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym ostatnie dotyczące zmiany samorządowej ordynacji wyborczej, bardzo mu się nie podobają. Uszok zapowiedzi szantażowania go przez PiS komentuje krótko: - Kluczowe inwestycje dla stolicy regionu nie powinny być przedmiotem targów politycznych. Powinny zależeć jedynie od rzetelnych i merytorycznych argumentów - czytamy w artykule "Jak PiS zdobywa prezydenta Katowic".
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...