Ulewa odsłoniła rosyjską prowizorkę. Stadion w Wołgogradzie już się rozpada?

Stadion w Wołgogradzie był jedną z bardziej imponujących aren sportowych, które wzniesiono specjalnie z myślą o tegorocznych Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Rosji. Położony nad samą rzeką Wołgą, był z dumą prezentowany przez organizatorów podczas rozgrywanych na nim meczów. Kibice z naszego kraju mogą pamięta jeszcze imponujące ujęcia prezentowane przy pomocy drona. Swoje spotkanie na Wołgograd Ariena rozegrali m.in. właśnie Polacy, którzy pokonali tam Japonię 1:0.

Jak jednak donosił jeszcze przed meczem finałowym popularny rosyjski bloger Ilja Warłamow, natura upomniała się o należną jej przestrzeń. Pokazując wstrząsające zdjęcia osuniętego chodnika i podmywanego stadionu, zwracał uwagę na zaniedbania budowniczych. Pisał o nieodpowiedniej technologii, pośpiechu i "złodziejach", którzy jego zdaniem odpowiadają za zniszczenie pięknego obiektu, a być może także przyszłą katastrofę budowlaną. Jego zdaniem niczego nie można tłumaczyć potężną ulewą, która spowodowała podmycie gruntu. Zwłaszcza, że inne budynki w okolicy wytrzymały natężenie deszczu. Jak zwraca uwagę Jarosław Bińczyk z „Gazety Wyborczej”, podobne problemy mogą dotknąć innych miast-gospodarzy turnieju. Na dowód pokazał zdjęcie z Niżnego Nowogrodu, gdzie ulewa poważnie uszkodziła chopdnik prowadzący na stadion.