Atak na policjantów w Busko-Zdroju. Zatrzymany radny pozował do zdjęcia z Jakim

Dodano:
Patryk Jaki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Sobotni atak na policjantów w Busko-Zdroju odbił się szerokim echem w mediach. Nie chodzi tylko o to, kto padł ofiarą napaści, ale przede wszystkim o samego sprawcę ataku. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że jest nim lokalny radny, który sympatyzował z politykami prawicy.

Do tego zdarzenia doszło 18 maja w jednym z marketów w Busko-Zdroju. To tam interweniowali policjanci, którzy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie grożącym nożem klientom. Mundurowi spotkali 37-latka przed sklepem. – Zauważyli, że z rękawa jego kurtki wystaje nóż. Podczas legitymowania tego mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi – 32-latek. Najpierw zaatakował on słownie policjantów, później zaczął ich przepychać. W trakcie akcji obezwładniania tego mężczyzny, wyciągnął on nóż i dwukrotnie dźgnął jednego z policjantów w plecy. Rany na szczęście były płytkie – uszkodziły jedynie skórę – powiedział w rozmowie z Onetem oficer prasowy Komendy Powiatowej w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski.

Jaki i Brudziński wywołani do tablicy

Onet powołując się na lokalne media przekazał, że jednym z zatrzymanych jest radny z Busko-Zdroju, który wspierał polityków prawicy. Podobne informacje przekazał na  były szef CBA i CBŚ, Paweł Wojtunik. „Czy dlatego, że sprawca to radny związany z władzą, Joachim Brudziński i  milczą?” – zapytał retorycznie Wojtunik. Zarówno Brudziński, jak i Jaki najwyraźniej poczuli się wywołani do tablicy, ponieważ pojawiły się już ich komentarze w sprawie.

poinformował na Twitterze, że sprawca został już zatrzymany, a zdrowiu policjanta nie zagraża niebezpieczeństwo. „Fakt, że ktoś jest radnym lub że wrzuca swoje zdjęcia z politykami, nie ma w tym wypadku najmniejszego znaczenia. Każdy, kto atakuje policjanta na służbie jest bandytą i musi ponieść najsurowsze konsekwencje. Nie ma najmniejszego znaczenia jakie sympatie polityczne były wcześniej prezentowane przez agresora” – dodał szef MSWiA.

Głos zabrał także Jaki, który, jak się okazuje, w przeszłości pozował do zdjęcia z zatrzymanym radnym. – Jedno jest pewne – za każdym razem, kiedy ktoś tak będzie się zachowywał, to czeka go stanowcza kara i my już tego przypilnujemy – stwierdził wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z Polsat News. – Żarty się skończyły i żadne zdjęcie z przeszłości, sprzed wielu lat mu nie pomoże w tym, że jak on by myślał, że będzie traktowany pobłażliwie. Pokażemy, że atak na policjanta to jest atak na polskie państwo i na pewno wiele lat spędzi w więzieniu – dodał. Polityk podkreślił, że sobotni incydent prokuratura potraktowała jako usiłowanie zabójstwa, za co grozi 25 lat więzienia.

Źródło: Onet.pl / Polsat News
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...