Przyłapany na kłamstwie, Trump broni się sfałszowaną mapą

Dodano:
Donald Trump Źródło: Newspix.pl / ABACA
Prezydent Donald Trump znany jest ze swojego ekscentrycznego podejścia do prawdy i faktów. Amerykańskie media podkreślają jednak, że ostatnio przesadził nawet jak na swoje standardy. Podczas kryzysu związanego z przejściem huraganu Dorian, formułował nieprawdziwe ostrzeżenia.

Czy nie lubi Alabamy? Do takiego wniosku można by dojść po prześledzeniu ostatniego zamieszania wywołanego przez prezydenta USA. Od kilku dni ostrzegał on mieszkańców tego stanu przed huraganem Dorian, pomimo braku jakichkolwiek podstaw do formułowania takich alertów. Konfrontowany z faktami przez dziennikarzy, 4 września opublikował nagranie, które miało dowieść prawdziwości jego słów. Pokazuje na nim mapę, na której dorysowano lub dodrukowano oznaczenie wokół fragmentu Alabamy.

Problem w tym, że pokazana przez niego mapa – jak zauważyła telewizja ABC – pochodzi z 30 września. W tamtej prognozie zaznaczono, że Dorian może dotrzeć do granicy Alabamy i Florydy, ale w żaden sposób nie było to bliskie temu, co zaprezentował prezydent Trump. Oprócz mapy, swój dezinformujący przekaz Trump poparł także . „Poza Florydą – Karolina Południowa, Karolina Północna, Georgia i Alabama najprawdopodobniej odczują uderzenie (znacznie) mocniej, niż się spodziewano” – pisał.

20 minut po tweecie prezydenta, jego twierdzenia zostały sprostowane przez National Weather Service in Alabama. Urzędnicy informowali na Twitterze, iż „Alabama NIE odczuje żadnych skutków huraganu Dorian”. Poza rozsiewaniem fake newsów i szerzeniem niepotrzebnej paniki, niektóre media oskarżają też Donalda Trumpa o sfałszowanie mapy. W Stanach jest to występek karany grzywną lub karą aresztu do 90 dni.

Źródło: BBC / The Verge
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...