Gowin odpowiada na groźby Terleckiego o wyborach: Nie sądzę, by to było potrzebne

Dodano:
Jarosław Gowin i Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Jarosław Gowin skomentował wypowiedzi Ryszarda Terleckiego o możliwych, przedterminowych wyborach. – Nie sądzę, by były tym, co jest Polsce potrzebne – mówił dziennikarzom w Sejmie.

W czwartek doszło do nagłego zwrotu w relacjach koalicjantów w Zjednoczonej Prawicy. Po spotkaniu PiS w Sejmie szef klubu Ryszard Terlecki ogłosił, że negocjacje dotyczące rekonstrukcji rządu zostały zawieszone „w związku z sytuacją, jaką mamy w Sejmie”. Porozumienie sprzeciwia się przyjęciu ustawy „Piątka dla zwierząt” w obecnej formie, natomiast Solidarna Polska nie chce zaakceptować projektu nazwanego przez opozycję „Bezkarność+”.

Terlecki zagroził też: – Jeżeli sytuacja do tego zmusi, rekonstrukcja rządu nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami; rząd mniejszościowy niemożliwy, jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory, oczywiście sami.

Gowin o słowach Terleckiego: Nie będę komentował

Dziennikarze w Sejmie pytali o te wydarzenia Jarosława Gowina, szefa Porozumienia, byłego wicepremiera i ministra nauki. Gowin rzucił krótko, że właśnie kieruje się na naradę posłów swojej Partii i powtórzył: – Nasze stanowisko w sprawie ustawy jest niezmienne, to nie jest element uzgodnionego programu koalicyjnego. Jesteśmy przeciw zakazowi uboju rytualnego.

Pytany o wspomniane przez Terleckiego przedterminowe wybory, Gowin odparł:

– Nie sądzę, żeby przyspieszony wybory były tym, co jest Polsce potrzebne. Zachowujemy spokój.

Dopytywany przez dziennikarzy, czy odebrał wypowiedzi Terleckiego jako groźby czy „straszaki”, szef Porozumienia skwitował: – Nie będę komentował tych słów.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...