Morawiecki: Wierzyliśmy, że pandemia jest w odwrocie, ja tak wierzyłem

Dodano:
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / TEDI
– Nie wiedzieliśmy, jaka będzie druga fala, wierzyliśmy, że pandemia jest w odwrocie, ja tak wierzyłem, bardzo wielu epidemiologów również w to wierzyło – mówił na VI Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” premier Mateusz Morawiecki.

W ten weekend trwa VI Zjazd Klubów „Gazety Polskiej”, podczas którego głos – zdalnie – zabierał już m.in. prezydent Andrzej Duda, a wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński wystosował list do uczestników.

Koronawirus w Polsce. Premier o swoich słowach na temat pandemii w odwrocie

W niedzielę w zjeździe wziął udział także premier , który sporo opowiadał na temat walki Polski z pandemią koronawirusa. Odniósł się do swoich słów z lipca, gdy zachęcając do tego, by Polki i Polacy brali udział w wyborach prezydenckich, mówił, że pandemia jest w odwrocie.

– Nie wiedzieliśmy, jaka będzie druga fala, wierzyliśmy, że pandemia jest w odwrocie, ja tak wierzyłem, bardzo wielu epidemiologów również w to wierzyło, nie mówiąc o komentatorach i wszystkich rządach świata – powiedział premier na zjeździe.

Jak odnotowuje portal niezalezna.pl, na którym zamieszczono obszerną relację z wystąpienia premiera, szef rządu zaapelował, by pokazać mu jakiś rząd, który w lipcu czy sierpniu wprowadzał nowe obostrzenia. – A skąd, wszyscy luzowali obostrzenia. Było jedno wielkie wołanie: uwolnijcie gospodarkę – zaznaczył.

Morawiecki do opozycji: W pojedynkę jesteśmy bezsilni

Premier Mateusz Morawiecki mówił także o tym, że pandemia koronawirusa jak w soczewce skupia wszystkie kryzysy, które dotychczas trawiły świat, nie tylko gospodarcze, ale też ideowe. Mówił także o opozycji:

– Wszyscy płyniemy na jednym pokładzie. To, co dzieje się w Polsce, mocno mnie również boli osobiście. Opozycja nie potrafi zrozumieć, że strategia „im gorzej tym lepiej” uderza w podstawę funkcjonowania państwa. W pojedynkę jesteśmy bezsilni.

Źródło: Niezalezna.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...