Zełenski do propagandystów Rosji: Poniesiecie karę jako pomagierzy zbrodniarzy wojennych
Wołodymyr Zełenski mówił w czwartek o zbombardowaniu szpitala położniczego w Mariupolu. Opowiedział światu, w jaki sposób to zdarzenie było przedstawiane w rosyjskich prorządowych mediach. – Informacje o ofiarach wczorajszego bombardowania szpitala położniczego i dziecięcego w Mariupolu pojawiły się zeszłej nocy – potwierdził Zełenski.
– Ten temat był poruszany w rosyjskiej telewizji. Mówiono o nim w talk show. Ale nie powiedziano ani słowa prawdy. Okłamywano Rosjan, że w szpitalu nie ma pacjentów, a w szpitalu położniczym kobiet i dzieci. Okłamywano Rosjan, że rzekomo osiedlili się tam „nacjonaliści” – przekazał polityk.
Wojna na Ukrainie: Zełenski o roli propagandy
Prezydent Ukrainy rosyjski przekaz nazwał kłamstwem i przypomniał, że zbrodnie wojenne są w dzisiejszym świecie niemożliwe bez ukrywających je propagandystów. – Chcę wam powiedzieć jedno: odpowiecie tak samo, jak ci, którzy każą zrzucać bomby na cywilów – oświadczył.
– Odnajdziemy całą własność propagandystów i ich współpracowników. Zrobimy co w naszej mocy, by ją skonfiskować, gdziekolwiek jest. Kochasz bogate życie? Kochasz zamożne kraje? Już tego nie będziesz mieć. A to dopiero początek – zapowiadał Zełenski.
Zełenski: Propagandyści będą ścigani
Jego zdaniem po wojnie osoby odpowiedzialne za prokremlowską propagandę będą ścigane za współudział w zbrodniach wojennych. – Na pewno tak będzie. Obywatele rosyjscy będą was nienawidzić. Wszyscy, których teraz zdradzasz, kiedy odczują skutki twoich kłamstw, poczują to w swoich portfelach – ostrzegał. – Wojna zawsze dotyka zarówno ofiarę, jak i agresora. Agresor po prostu zdaje sobie z tego sprawę później – dodawał.