Poseł wyrzucony z partii Zełenskiego. Powodem zakazana podróż
Z początkiem tygodnia prezydent Ukrainy podpisał dekret, na mocy którego deputowani i inni urzędnicy będą mieli zakaz opuszczania kraju w czasie stanu wojennego, w innych przypadkach niż podczas pełnienia za granicą funkcji służbowych. W czwartek przewodnicząca partii „Sługa Ludu” (ukraińska partia polityczna założona 2 grudnia 2017 roku przez Wołodymyra Zełenskiego) przekazała, że deputowany Mykoła Tyszczenko został wydalony z ugrupowania.
Ukraiński urzędnik wyrzucony z partii.
Powodem miała być podróż Tyszczenki do Tajlandii. Jak poinformowała służba prasowa tamtejszej ambasady Ukrainy, 27 stycznia w hotelu Novotel w Bangkoku miało odbyć się spotkanie zastępcy przewodniczącego parlamentarnej frakcji „Sługa Ludu” deputowanego ludowego Mykoły Tyszczenki z przedstawicielami ukraińskiej społeczność. Z komunikatu wynikało, że tematem miało być „przedyskutowanie kwestii poprawy współpracy”.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk poinformował, że nie podpisał rozkazu wyjazdu deputowanego do Tajlandii. Z kolei Państwowa Straż Graniczna Ukrainy zapewnia, że Tyszczenko wyjechał za granicę zgodnie z obowiązującymi zasadami przekraczania granicy.
Tyszczenko w czasie wojny wyjechał do Tajlandii
Służby prasowe oświadczyły, że „rząd powinien w ciągu 5 dni wprowadzić zmiany w decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, a w tej chwili przejazd obywateli przez granicę odbywa się wyłącznie w granicach ustawodawstwa Ukrainy, które reguluje zasady przekraczania granicy i obowiązuje w momencie przekraczania granicy”.
Państwowa Straż Graniczna Ukrainy przypomniała, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony wydała wcześniej decyzję zakazującą urzędnikom wyjazdów za granicę, zgodnie z którą będą mogli przekraczać granice Ukrainy tylko w celach służbowych.
23 stycznia prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o wykonaniu stosownej decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Zgodnie z rozporządzeniem, w ciągu 5 dni Rada Ministrów powinna opracować taką procedurę przekraczania granicy przez urzędników, aby powodem mogła być tylko podróż służbowa.