HiT zniknie z planów lekcji. Nowa wiceminister podała datę

Dodano:
Katarzyna Lubnauer Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
— Chcemy zlikwidować HiT w tej formule, w której on jest obecnie, która jest czysto ideologiczna — zapowiedziała wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Podała również datę, kiedy przedmiotów ma zniknąć z planów lekcji.

Wprowadzenie do szkół przedmiotu Historia i Teraźniejszość, a przede wszystkim podręcznik autorstwa Wojciecha Roszkowskiego do jego nauczania, wzbudza wiele kontrowersji. Plan nowego kierownictwa resortu edukacji jest w tej kwestii jasny. — Chcemy zlikwidować HiT w tej formule, w której on jest obecnie, która jest czysto ideologiczna — zapowiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Jak dodała, zamiast HiT-u uczniowie mieliby uczyć się wychowania obywatelskiego.

— Przymierzamy się do tego i chcielibyśmy, żeby to się stało jak najszybciej, czyli żeby było to już od przyszłego roku szkolnego — zapowiedziała Lubnauer. — W jakiej to zrobimy formule, to jest jeszcze kwestia naszych rozmów w ramach kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej. Na pewno zrealizujemy nasze obietnice, że tak partyjnego, ideologicznego przedmiotu, jakim był HiT, z podręcznikiem Wojciecha Roszkowskiego, który uderzał w bardzo wiele różnych społeczności i który nigdy nie powinien zostać zatwierdzony do użytku, nie będzie – dodała.

Lubnauer wskazuje „znak” dla Kościoła

Nowa wiceminister komentowała także zmiany dotyczące lekcji religii w szkołach które zapowiedziała minister Barbara Nowacka. - Zależy nam na tym, żeby wszystkie dzieci czuły się w szkole dobrze. Coraz więcej dzieci przestaje chodzić na lekcje religii, w związku z tym trzeba przypilnować, żeby nie była ona w środku planu lekcji, tylko przed lekcjami, albo po – zaznaczyła Lubnauer. Podkreśliła również, że ocena z religii nie powinna decydować, czy „dziecko dostanie się do wymarzonej szkoły ponadpodstawowej”.

Powinna być jedna godzina lekcyjna, szczerze mówiąc, a nie dwie – stwierdziła Lubnauer. — Myślę, że dla Kościoła to, co się dzieje, jeżeli chodzi o lekcje religii, to powinien być znak. Dlatego, że w niektórych miastach, ale również i coraz mniejszych miejscowościach, dosłownie w oczach topnieje liczba dzieci, które chodzą na religię — dodała.

Źródło: Wirtualna Polska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...